sobota, 23 listopada, 2024

Kościelny PR

Adam Bodziak na łamach magazynu Marketing&more opisuje i ocenia specjalistów ds. wizerunku Kościoła. „Od antycznych czasów o komunikacji Kościoła decydowali ci, którzy potrafili porwać tłumy” – pisze Bodziak. Uznaje, że „Misjonarskim PR-em można nazwać obraz tworzony przez tych duchownych, którzy stawiają bardziej na wizerunek samej wiary niż Kościoła jako instytucji” Podkreśla także, że w instytucji o tak wyśrubowanych etycznie standardach, jaką jest Kościół wizerunek buduje się latami i łatwo zepsuć opinię, nawet przez drobne błędy.

Autor stwierdza, że media korzystają zazwyczaj z „dyżurnego zestawu kilkunastu nazwisk duchownych, którzy świetnie odnajdują się przed kamerami”. Monika Przybysz z UKSW dodaje, że od komercyjnych firm i instytucji, styl wizerunkowy Kościoła odróżnia brak gwiazdorstwa. Dobrych specjalistów może wyłonić kryzys, tak było w przypadku ks. Józefa Klocha, rzecznika abp Wielgusa.

Bodziak podkreśla, że z podstawowej palety księży wyróżniają się głównie biskupi Pieronek i Życiński, którzy wiedzą, co chcą powiedzieć i wypowiadają się zwięźle. Kazimierz Sowa, dyrektor Religia.tv, uważa, że Pieronek to gwiazda wizerunkowa, „Jego zdanie jest precyzyjne, nie daje powodów do doszukiwania się niedopowiedzeń i niejasnych niuansów”.

Wśród księży, którzy kształtują wizerunek Kościoła Bodziak wymienia również abp Życińskiego i Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Ten drugi, jak pisze autor, przekroczył procedurę, bez zgody przełożonych oraz wypowiedział się na tematy, do których nie był upoważniony. Agata Tyszkiewicz, prezes agencji Rowland dodaje, że: „Mówił prawdę w prosty sposób. Ale PR-owo taka prawda nie zawsze się opłaca. Lekarz też powinien wstrzymać się przed przekazaniem tragicznych wieści pacjentowi”. (mk)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj