„Od początków Kościoła jego istotą jest szeroko rozumiany PR”, czytamy w Marketing&more. Jednak jak pisze autor artykułu – Adam Bodziak, od zeszłego roku Kościół polski przechodzi poważny kryzys, związany z lustracją i nie radzi sobie z pokonaniem go. Listę PR-owskich „grzechów” polskiego Kościoła otwiera: przekonywanie już przekonanych, brak reakcji na powstające kryzysy i brak dialogu, czytamy w artykule.
Jak zauważa cytowany w tekście Piotr Czarnowski, szef agencji First PR: „Historia Kościoła pokazuje, że jego milczenie też może być wymowną formą komunikacji”. Najlepszym „PR-owcem” wśród hierarchów kościoła był zdaniem Bodziaka – Jan Paweł II. Papież nie milczał, ale aż 92 razy prosił publicznie o przebaczenie za przewinienia Kościoła, czytamy w artykule. Jak stwierdza Bodziak, „z fachowym PR-em czy bez niego Kościół jest chyba ostatnią instytucją, której istnienie mogłoby być zagrożone”. (ak)