Dziennik Polski donosi o nowościach związanych z promocją Krakowa. Od początku listopada w tamtejszym ratuszu pracuje pełnomocnik prezydenta ds. marki. Z tekstu dowiemy się także, że eksperci zajmującego się brandingiem miejsc uważają, że dawna stolica Polski – pod względem promocyjnym – ma wiele do zaoferowania, choć nie właściwie korzysta z tych atutów.
Zdaniem Simona Anholta, znanego eksperta zajmującego się marketingiem regionalnych, Kraków, chwaląc się swoimi atutami, „nie korzysta z jasnego, spójnego komunikatu dla reszty świata”. Podobne zdanie prezentuje Mirosław Boruc z Instytutu Marki Polskiej, który dodaje, że miasto jest „aktywne promocyjnie”, ale „chaotyczne i niezdecydowane”. Objawia się to „gonitwą haseł”, brakiem strategii i priorytetów, tłumaczy Boruc. Nowa pełnomocnik prezydenta Krakowa – Monika Piątkowska – w rozmowie z Dziennikiem Polskim obiecuje to zmienić. Jej zdaniem wizerunku miasta „nie można zostawić samemu sobie i czekać, co się z nim będzie działo”. Piątkowska zapowiada więc próbę skoordynowania, a nie dublowania dotychczasowych wysiłków promocyjnych i wizerunkowych Krakowa.(ał)