niedziela, 24 listopada, 2024

Kreacja polityka

Czy z człowieka z ulicy da się wykreować polityka, który wygra wybory – można dowiedzieć się z tekstu w Gazecie Wyborczej Białystok. Jarosław Nadolski z agencji ICD, która ma przygotowywać polityków do wyborów od strony wizerunkowej uważa, że: „To mało realne, aby bez zaplecza politycznego odnieść sukces.” Częściej jednak – jak zaznacza Nadolski – partie biorą na listy sympatyzujących z nimi ludzi, którzy niekoniecznie są działaczami partyjnymi. Ważne jest wtedy, by taka osoba miała pożądaną przeszłość, zasługi i rokowała na wygraną.

Kandydat musi także odpowiadać na zapotrzebowanie społeczne określonej grupy osób. Jak przestrzega Nadolski: „Jeśli startuje w barwach Samoobrony, nie musi być rolnikiem. Jednak powinien orientować się we wszystkich potrzebach tego elektoratu i na pewno występować w obronie najbiedniejszych. Ale już startować z listy PO bez wyższego wykształcenia, to ryzyko. Będąc w PiS trzeba chodzić do kościoła. To absolutne minimum.”

Z wizerunkowego punktu widzenia warto mieć także – jak podaje autorka artykułu Magdalena Milewska – unormowaną sytuację rodzinną i być stabilnym finansowo (choć nie nazbyt zamożnym); liczą się także: komunikatywność oraz wrażliwość na potrzeby elektoratu. Zgodnie ze wskazówkami zawartymi w tekście, kreując się na człowieka przeciętnego, nie można być nijakim, a do tego – jak dodaje Izabela Żylińska z magazynu Marketing Polityczny – „Trzeba atakować wyborcę z każdej strony”. (kk)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj