W miniony weekend na facebookowej stronie Empiku pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, których autorzy skrytykowali sieć sklepów za sprzedaż książki Jacka Międlara zatytułowanej „Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza”.
Internauci zarzucali Empikowi, że sprzedając tę pozycję, promuje faszystowskie i antysemickie treści. „Mozecie sie liczyc z bojkotem ze strony przyzwoitych ludzi. To chyba najwieksza wpadka wizerunkowa Waszej sieci : nie tylko ze pomagacie propagowac faszystowskie i antysemickie tresci to jeszcze rekomendujecie to cos co powinno wyladowac w szambie”* – napisał jeden z komentujących.
Źródło: facebook.com/empikcom
Empik odniósł się do sprawy 18 listopada. Sieć opublikowała oświadczenie, w którym poinformowano, że firma chce dawać odbiorcom „najszerszy i nieograniczony wybór” i nie identyfikuje się z prezentowanymi w książkach dostępnych w sprzedaży poglądami. Ze względu na liczne zgłoszenia ze strony klientów, że publikacja szerzy mowę nienawiści i jednocześnie łamie polskie prawo zdecydowano jednak o wstrzymaniu jej sprzedaży „do czasu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji”.
Źródło: facebook.com/empikcom
Internauci wytykali Empikowi również to, że ten rekomenduje książkę Międlara. Sieć tłumaczyła się, że przycisk wskazywany przez komentujących nie oznacza, że firma rekomenduje dany produkt, ale służy klientom „do sprawdzenia podobnych tytułów”.
Źródło: facebook.com/empikcom
Ostatecznie Empik stwierdził, że „to słowo może wprowadzać w błąd” i „zajmie się tym tematem”.
Źródło: facebook.com/empikcom
Głos w sprawie zabrało też Wydawnictwo Karakter, które było „zniesmaczone” faktem, że jedna z książek przez nie wydanych została zestawiona w ofercie promocyjnej z publikacją Międlara przez „jedną z dużych księgarni internetowych”.
Źródło: facebook.com/Wydawnictwo.Karakter
(pp)
* pisownia oryginalna
