Spółka deweloperska LC Corp, w nazwie której litery „LC” nawiązują do inicjałów Leszka Czarneckiego, planuje zmienić nazwę. Uzasadnia to ochroną wizerunku i interesu firmy, „poprzez »wyraźne« oddzielenie tożsamości i interesu spółki od jej byłego większościowego akcjonariusza” – informuje bankier.pl. Czarnecki sprzedał ponad 51 proc. swoich udziałów w spółce we wrześniu 2017 roku – dodaje portal.
Bankier.pl zaznacza, że nie sposób nie dostrzec w tym podtekstu związanego z aferą KNF, która nabrała rozgłosu za sprawą taśm upublicznionych przez Czarneckiego. Zarząd LC Corp przyjął uchwałę dotyczącą rozpoczęcia działań związanych ze zmianą nazwy, równo tydzień po ujawnieniu nagrań, które nastąpiło 13 listopada 2018 roku – czytamy.
Czytaj też: Eksperci o wizerunkowych i komunikacyjnych aspektach afery KNF
„Zarówno w publikacjach prasowych, jak i internetowych mylnie i w sposób wprowadzający w błąd powielane są informacje, jakoby Spółka wchodziła w skład grupy kapitałowej byłego większościowego akcjonariusza” – czytamy w komunikacie firmy. Spółka zaznacza w nim, że podjęte przez nią działania, mające na celu sprostowanie nieprawdziwych informacji, nie przynoszą pożądanych efektów.
Bankier.pl dodaje, że kolejnym powodem dla którego deweloper chce zmienić nazwę, jest spółka o nazwie LC Corp BV, zarejestrowana w Holandii, którą nadal posiada Czarnecki.
Aktualnie została przyjęta uchwała zarządu dotycząca rozpoczęcia działań w kwestii zmiany nazwy, a następnie ta propozycja ma być poddana pod głosowanie na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Spółka dodaje, że zmiana nazwy ma również na celu odświeżenie jej wizerunku i nie wpłynie na jej działalność – czytamy w informacji umieszczonej na stronie internetowej LC Corp.
Firmy Leszka Czarneckiego mocno tanieją od momentu ujawnienia afery – przypomina bankier.pl. Źródło informuje, że w ciągu ostatniego tygodnia także wartość akcji LC Corp spadła o 2,96 proc., choć zaznacza, że mimo to, obecnie są notowane 20,2 proc. wyżej, niż w momencie, kiedy wrocławski biznesmen opuszczał spółkę. (bm)
Czytaj też: Grupa LC Corp wybrała Open Media Public Relations