Lego wstrzymało projekt produkcji klocków z przetworzonych butelek po napojach zamiast wykorzystania plastiku na bazie ropy naftowej, twierdząc, że doprowadziłoby to do wyższej emisji dwutlenku węgla – podaje theguardian.com.
Posunięcie to, o którym po raz pierwszy we wrześniu 2023 roku poinformował „Financial Times”, jest wynikiem starań producenta zabawek o pozyskanie bardziej zrównoważonych materiałów.
Źródło przypomina, że w 2021 roku firma rozpoczęła próby zamiany akrylonitrylo-butadieno-styrenu (ABS), który potrzebuje około dwóch kilogramów ropy naftowej do wyprodukowania jednego kilogramu plastiku na politereftalan etylenu (PET). ABS jest używany w ok. 80 proc. klocków Lego.
„To tak, jakby próbować zrobić rower z drewna zamiast ze stali” – powiedział Tim Brooks, szef ds. zrównoważonego rozwoju w Lego, zwracając uwagę na komplikacje w trakcie produkcji. Materiał niezawierający ropy naftowej wymagał dodatkowych składników zapewniających trwałość, a także większej ilości energii do przetwarzania.
Z kolei dyrektor generalny Lego, Niels Christiansen, powiedział „Financial Times”, że „Lego testowało setki materiałów, ale znalezienie właściwego nie było możliwe”. Natomiast szef marki obiecał, że firma zwiększy wydatki na zrównoważony rozwój do 3 mld dol. rocznie do 2025 roku, zaznaczając jednocześnie, że nie będzie obciążać konsumentów wyższymi kosztami – czytamy dalej. (af)
