poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościLevi’s planuje zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych do 2025 roku

Levi’s planuje zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych do 2025 roku

Amerykańska marka Levi Strauss & Co. opublikowała nowy plan, w którym zadeklarowała zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do 2025 roku – we wszystkich fabrykach producenta i współpracujących z nim firmach zewnętrznych – informuje wsj.com.

Jak czytamy, zmniejszenie emisji o 40 proc. dotyczy partnerów zewnętrznych marki w 39 krajach, którzy produkują większość towarów Levi’sa. Natomiast w swoich własnych fabrykach firma planuje zmniejszyć emisję CO2 o 90 proc. i zainwestować w stuprocentowo odnawialne źródła energii – czytamy.

Wiceprezes ds. zrównoważonego rozwoju w Levi’sie Michael Kobori zapowiedział, że firma na początku zacznie wdrażać program efektywności energetycznej w 60 fabrykach (obecnie jest ich łącznie 580), w których produkuje się najwięcej towarów marki, a emisja węgla jest największa – pisze portal. Całościowy plan został przygotowany przez International Finance Corporation, stowarzyszenie zapewniające dostawcom wiedzę techniczną i wsparcie inwestycji w odnawialne źródła energii, z którym Levi’s współpracuje od dwóch lat.

Jak czytamy, wiele fabryk, z których korzysta marka, produkuje również odzież dla innych firm i sprzedawców detalicznych. Levi’s chce tym samym dać dobry przykład pozostałym przedsiębiorstwom i zainspirować je do wprowadzenia zmian, które będą miały korzystny wpływ na środowisko. „Naszym celem jest zachęcenie kolegów z branży odzieżowej do pójścia w nasz ślad, dzięki czemu razem będziemy mieć większy wpływ na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych” – cytuje wypowiedź Michaela Kobori portal wsj.com.

Swoje obawy wobec programu Levi’sa wyraził Yossi Sheffi, dyrektor Centrum Transportu i Logistyki na Massachusetts Institute of Technology – czytamy. Choć jego zdaniem standardy wypracowane i upowszechnione w obrębie całego łańcucha dostawców mogą dać lepszy efekt niż regulacje poszczególnych zakładów, to i tak istnieje zagrożenie, że im więcej firm dołączy do porozumienia, tym mniej restrykcyjne będą wspólne wymagania dotyczące redukcji. Sheffi dodał też, że firmom odzieżowym może być niezwykle trudno obliczyć całkowitą emisję gazów cieplarnianych, bo rzeczywisty wpływ na nią mają nie tylko fabryki, lecz także transport czy zakłady produkujące surowe materiały – czytamy.

Mimo wszystko, plany Levi’sa doceniła grupa zajmująca się ochroną środowiska Stand.earth, która jakiś czas temu przygotowała kampanię zatytułowaną „Too Dirty To Wear”, w której całościowo skrytykowano działalność marki. „To fantastyczny pierwszy krok” – przyznali przedstawiciele grupy w rozmowie z portalem. (jg)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj