Jarosław Kaczyński przekazał „Atlas kotów”, który czytał w Sejmie, na charytatywną aukcję w serwisie Allegro. To działanie zdaniem niektórych ma poprawić wizerunek polityka – opisuje natemat.pl.
Jak czytamy, dochód ze sprzedaży książki z dedykacją ma trafić do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Za pieniądze KTOZ chce zakupić aparat USG dla zwierząt.
Źródło: facebook.com/Krakowskie.Towarzystwo.Opieki.nad.Zwierzetami
Dalej czytamy, że takie działanie może być „PR-ową zagrywką”. Jak wskazuje źródło, cena książki rośnie, lecz „Atlas” licytują w zasadzie tylko nowi użytkownicy serwisu – większość kont została założona w ciągu ostatnich dwóch dni. Internauci – jak czytamy – podejrzewają, że może to być akcja zorganizowana przez Pawła Szefernakera, który zajmuje się wizerunkiem PiS w internecie. Źródło podaje, że partia ma w sieci zwolenników działających według podobnego schematu: chwalą partię i rząd przy użyciu takich samych zwrotów albo atakują opozycję, wykorzystując te same określenia. Pojawiają się podejrzenia, że właśnie te osoby odpowiadają za podbijanie ceny książki – opisuje źródło.
IMM przygotował analizę medialności hashtaga #AtlasKotów.
W dniach 24-26 listopada 2017 w internecie i mediach społecznościowych pojawiło się blisko 15 tys. publikacji zawierających wzmianki o „Atlasie kotów” – wynika z analizy IMM. W social mediach pojawiły się komentarze dotyczące książki czytanej przez Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie – dyskusja nasiliła się w sobotę, a następnego dnia wygasła. Najwięcej wpisów na ten temat (85 proc.) opublikowano na Twitterze. 9 proc. wpisów pochodziło z Facebooka, a 4 proc. z portali internetowych. Jak podaje IMM, wszystkie publikacje wywołały blisko 1,2 mln interakcji, z czego największą część (91 proc.) stanowiły udostępnienia. (mb)