LinkedIn zapowiedział, że będzie informować użytkowników o tym, które materiały umieszczane w serwisie zostały stworzone przez sztuczną inteligencję – przekazuje socialmediatoday.com.
Jak czytamy, platforma chce dodawać specjalne etykiety do treści powstałych przy użyciu AI. Oznaczenia mają być generowane we współpracy z Koalicją na rzecz Poświadczenia Treści i Autentyczności (z ang. C2PA – Coalition for Content Provenance and Authenticity), która wykorzystuje tagowanie danych do identyfikacji obrazów.
Źródło powołuje się na publikację, którą Lia Haberman, ekspertka ds. marketingu influencerów, umieściła w serwisie X. Specjalistka podkreśla, że obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję będą zawierać mały tag C2PA, który wyświetli się w prawym górnym rogu publikacji. Kliknięcie w ikonę pozwoli na poznanie szczegółów dotyczących danego obrazu. Tagi będą dodawane automatycznie, w oparciu o dane kodu osadzone w materiale.
Źródło: x.com/liahaberman
Autor artykułu Andrew Hutchinson zwraca uwagę, że C2PA jest organizacją, która pracuje nad ustanowieniem standardów dotyczących oznaczania materiałów stworzonych przez AI. Chodzi o cyfrowe znaki wodne, których nie można łatwo usunąć z kodu back-endowego obrazów i filmów.
Dziennikarz zauważa również, że Microsoft, firma macierzysta LinkedIna, przystąpił już do realizacji standardów C2PA. Obecnie w ten sam sposób postępują również Google, Adobe, OpenAI czy TikTok.
Czytaj więcej: Treści wygenerowane przez AI będą oznaczane na Instagramie, Facebooku i Threads
Jak się dowiadujemy, większość platform społecznościowych korzysta z różnych form tagowania wyświetlanych treści AI, co może przyczynić się do większej „przejrzystości” oraz „ograniczenia rozprzestrzeniania się deepfake’ów i nieprawdziwych danych”.
Hutchinson twierdzi również, że „zautomatyzowane i natychmiastowe” wykrywanie publikacji stworzonych przez sztuczną inteligencję odgrywa istotną rolę w kontekście kształtowania opinii publicznej. Podkreśla on, że często informacje dotyczące tej technologii są dodawane do materiałów „zbyt późno”.
Źródło twierdzi, że należy sprawdzić, czy użytkownicy rozumieją znaczenie nowych etykiet, oraz podkreśla istotę „uzyskania jednolitości raportowania” na temat publikacji wygenerowanych przez AI. (an)
