Od końca ubiegłego tygodnia Łódź promuje nowy symbol: uniesione trzy palce prawej dłoni ułożone w literę “Ł”.
Kampania organizowania jest przez Łódź Art Center w związku ze staraniami miasta o przyznanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. O kulisach powstania symbolu i potencjalnych kontrowersjach opowiada PRoto.pl Aleksandra Kietla, Dyrektor ds. Promocji i Rzecznik Prasowy Łódź Art Center.
Red.: Skąd w ogóle pomysł na taki rodzaj promocji?
Aleksandra Kietla: Na pomysł wpadła łódzka Grupa Pewnych Osób, a my przyjęliśmy go z entuzjazmem. Łodzi potrzebny jest prosty znak lub gest, który będzie kojarzony z naszym miastem, z którym będą identyfikować się łodzianie. Takie gesty to tylko jeden z elementów działań służących budowaniu tej więzi, skierowany do ludzi młodych. Pisownia i wymowa słowa „Łódź” jest trudna dla obcokrajowców, natomiast sam gest wpada w oko i jest łatwy do powtórzenia. Tego typu symbole stosunkowo szybko rozprzestrzeniają się co wzmacnia ich walory promocyjne. Przykładem może być znak victory kojarzony w pewnym okresie z symbolem Solidarności. My mamy nasze Ł, które w Europie nazywane jest „crazy L”.
Red.: Czy uważa Pani, że ten pomysł się przyjmie, a może już się przyjął?
AK: Absolutnie jestem tego pewna. Na tym etapie gest dedykujemy łodzianom. Później będzie on rozpoznawalny w innych miastach Polski. W końcowym efekcie dotrze poza granice naszego kraju. Oczywiście, aby tak się stało, będziemy organizować różnego typu akcje pomagające w adaptacji symbolu.
Red.: Symbol jest niemal identyczny (Serbowie unoszą dwie dłonie) do serbskiego znaku tri prsta – trzech palców, który uchodzi za nacjonalistyczny. Dwa uniesione palce to z kolei symbol kibiców warszawskiej Legii. Nie uważają Państwo, że symbol ma zbyt wiele znaczeń? Nie boją się Państwo pomyłek?
AK: Niemal identyczny to za dużo powiedziane. W łódzkim geście unosimy przed siebie prawą dłoń, której trzy palce są wyprostowane (w jednej płaszczyźnie): kciuk, wskazujący oraz środkowy. Tak pokazujemy osobie stojącej przed nami literę Ł. Symbol serbskich nacjonalistów to dwie dłonie uniesione ku górze z trzema wyprostowanymi palcami wyciągniętymi w trzech różnych płaszczyznach. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mogą pojawić się tego typu porównania. Jednak są one dość „naciągane”. Najważniejsze jest przesłanie i znaczenie, które nadajemy temu gestowi. W przypadku łódzkiego znaku chodzi o trzy słowa (stąd 3 palce): Europejska Stolica Kultury oraz o literkę Ł jak Łódź. Wszelkie inne skojarzenia to nadinterpretacje, które zawsze się pojawiają. Podobnie jest ze wspomnianym przeze mnie wcześniej symbolem V jak victory. Wystarczy odwrócic rękę by pokazać bardzo obraźliwy gest.
Rozmawiał Bartosz Sawicki
