Jeszcze w grudniu 2016 roku opublikowano rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi, na mocy którego ustalono wzór znaku graficznego „Produkt polski”. Według Dziennika Ustaw, ma on mieć kształt biało-czerwonego prostokąta podzielonego na pół w poziomie.
Rozporządzenie ministra podkreśla, że w znakach mają być używane wersaliki (wielkie litery) popularnego kroju czcionki Calibri Bold. Jest on dystrybuowany m.in. w pakiecie Microsoft Office, jednak nie wszystkie jego wersje uprawniają do wykorzystywania wspomnianego kroju.
Na gazetaprawna.pl czytamy, że zdaniem prawników rodzi to poważny problem, ponieważ licencja na wykorzystywanie tego kroju należy do amerykańskiej spółki Monotype Imaging Holdings.
Źródło: Dz.U. z 2016 r. poz. 2148
Według Olgierda Rudaka, redaktora naczelnego Czasopisma Lege Artis, podmiot posiadający licencję ma prawo żądać stosownego wynagrodzenia za wykorzystywanie swojego kroju.
Gazetaprawna.pl przywołuje też opinię Marty Kolemby, szefowej praktyki znaków towarowych w ramach zespołu własności intelektualnej kancelarii Bird & Bird. Według niej przedsiębiorcy wykorzystujący znak „Produkt polski” mogą nie płacić jedynie w przypadku, gdy wykorzystają dokładnie ten sam logotyp, który został załączony do rozporządzenia ministra.
Jeśli właściciel firmy potrzebowałby stworzyć własną wersję logotypu, musiałby wykupić odpowiednią licencję od Monotype Imaging Holdings. Jeśli wykorzystałby ją bezprawnie, ewentualna odpowiedzialność (a więc wypłacenie amerykańskiej spółce odszkodowania) za ten czyn spoczęłaby tylko na nim.
Eksport produktów z wątpliwym prawnie oznaczeniem może dodatkowo skomplikować sprawę – w zależności od tego, za co w świetle zagranicznego prawa uzna się logotyp „Produkt polski”. (mp)
Zdjęcie główne By Pawel Swiegoda (Paberu) (Own work) CC BY-SA 2.5, via Wikimedia Commons