Christian Louboutin ma prawo zarejestrować czerwone podeszwy jako znak towarowy – ocenił Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Francuski projektant wygrał tym samym spór z holenderską firmą vanHaren, która kopiowała jego charakterystyczne buty – opisuje tvn24bis.pl.
Jak czytamy, spór, który toczył się początkowo przed sądem, dotyczył rejestracji przez Louboutina znaku towarowego w postaci czerwonej podeszwy. Projektant domagał się, by firma vanHaren wycofała z rynku obuwie z czerwoną podeszwą. Jak argumentował, czerwona podeszwa to zarejestrowany znak towarowy francuskiej marki. Holenderska firma skierowała sprawę do sądu, twierdziła bowiem, że zgodnie z europejskim prawem nie można zastrzegać kształtów jako znaków towarowych, jeśli znacząco zwiększają one wartość produktów – podaje źródło.
Dalej czytamy, że sąd w Holandii, do którego trafiła sprawa, zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, co należy rozumieć pod pojęciem kształtu: czy tylko trójwymiarowe cechy towaru, czy również jego kolor. Jak podaje źródło, w lutym 2018 roku w opinii rzecznika generalnego ETS znalazła się ocena mówiąca, że dopuszczalna jest odmowa zarejestrowania kombinacji koloru i kształtu jako znaku towarowego. 12 czerwca 2018 roku Trybunał wydał jednak decyzję korzystną dla francuskiej marki. Stwierdził bowiem, że znakiem towarowym, o który walczy Louboutin, nie jest kształt, tylko miejsce umieszczenia konkretnego koloru na konkretnej części buta – co oznacza, że Louboutin ma prawo do rejestracji czerwonych podeszew jako znaku towarowego.
Sprawa – jak czytamy – trafi ponownie do holenderskiego sądu, który będzie jednak musiał uwzględnić orzeczenie Trybunału. Źródło zwraca także uwagę na to, że zastrzeżony został jedynie konkretny odcień czerwieni – Pantone 18-1663TP. (mb)