piątek, 20 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościMałgorzata Rozenek-Majdan krytykowana za bycie ambasadorką Avonu. Marce zarzuca się testowanie kosmetyków...

Małgorzata Rozenek-Majdan krytykowana za bycie ambasadorką Avonu. Marce zarzuca się testowanie kosmetyków na zwierzętach

20 sierpnia 2018 roku informowaliśmy, że Małgorzata Rozenek-Majdan została ambasadorką marki Avon. Gwiazda ogłosiła to już wcześniej m.in. na swoim profilu na Instagramie. Do tej współpracy odniosła się – choć nie wprost – Joanna Krupa. Modelka skrytykowała osoby, które decydują się na działania z firmami testującymi kosmetyki na zwierzętach. Rozenek-Majdan przywołała natomiast oświadczenie marki, w którym ta zaprzecza, że prowadzi testy na zwierzętach.

„Przykre jest to, że gwiazdy dalej biorą projekty z firmami, które testują na zwierzętach. I dokąd to będzie się działo, dokąd pieniądze będą najważniejsze, a nie życia tych małych zwierzaków. Chcę kochani, żebyście wiedzieli, że ja często odmawiam firmom, które testują na zwierzętach, bo to jest dla mnie najważniejsze, żebym mogła spać w nocy i żebym wiedziała, że nikomu nie robię krzywdy”* – serwis gwiazdy.wp.pl cytuje wypowiedź Joanny Krupy, którą ta opublikowała na instagramowym Stories.

Modelka zaprezentowała także logotypy marek, które prowadzą testy produktów na zwierzętach. Wśród nich znalazło się też logo Avonu. Jak zauważa źródło, internauci zorientowali się, że komentarz Krupy dotyczy ogłoszonej ostatnio współpracy Avonu z Małgorzatą Rozenek-Majdan. Na facebookowych i instagramowych profilach tej ostatniej szybko zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze czy pytania, jak odniesie się do sprawy.

Źródło: facebook.com/MalgorzataRozenek

Źródło: instagram.com/m_rozenek

W dyskusji uczestniczyły też osoby, które bronią Małgorzaty Rozenek-Majdan.

Źródło: instagram.com/m_rozenek

Małgorzata Rozenek-Majdan odpowiedziała na Stories na Instagramie, że Joanna Krupa ma nieprawdziwe informacje i opublikowała oświadczenie Avonu dotyczące testowania produktów na zwierzętach – podaje źródło.

„W czerwcu 1989 roku AVON ogłosił definitywne zakończenie testowania produktów na zwierzętach, włączając w to testy wykonywane w laboratoriach zewnętrznych. AVON był pierwszą znaczącą firmą kosmetyczną w świecie, która wprowadziła politykę wykluczeni a testów na zwierzętach. Od tego czasu, przez ponad 20 lat AVON nieustająco potwierdza bezpieczeństwo swoich produktów wykluczając testy na zwierzętach. AVON nie prowadzi, ani nie wymaga testów na zwierzętach w celu potwierdzenia bezpieczeństwa lub skuteczności jakichkolwiek swoich produktów gotowych lub surowców” – czytamy we wspomnianym oświadczeniu, które można znaleźć również na stronie internetowej Avonu.

W dokumencie znajduje się także lista pytań i odpowiedzi dotyczących zaangażowania marki w dobro zwierząt. „Mimo, iż nie możemy wypowiadać się w imieniu PETA, wierzymy, że organizacja ta postanowiła stać się bardziej agresywnym orędownikiem na arenie międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem zmieniających się przepisów prawa w kilku krajach, które wymagają testów na zwierzętach w odniesieniu do niektórych kosmetyków. AVON i PETA mają wspólny cel, aby przekonać rządy wszystkich  krajów do zaakceptowania uzasadnionych naukowo alternatywnych metod testów wobec testów na zwierzętach. AVON współpracuje z innymi globalnymi firmami kosmetycznymi w celu uzyskania akceptacji rozwiązań alternatywnych wobec testów na zwierzętach na całym świecie. AVON to tylko jeden podmiot z długiej listy światowych firm kosmetycznych, które zmagają się z tym samym problemem. Jedynymi firmami, których tu nie ma są te, które sprzedają swoje  produkty w ograniczonej liczbie krajów” – brzmi odpowiedź na pytanie o to, dlaczego Avon został przeniesiony z listy firm PETA, które nie testują na zwierzętach na listę firm, które to robią. Pełne oświadczenie można znaleźć na stronie.

Do całej sprawy odniosła się także Kinga Rusin, która w poście opublikowanym na Instagramie poparła Joannę Krupę. „Brawo @joannakrupa ! Trzeba głośno piętnować hipokryzję! WIĘKSZOŚĆ znanych, światowych marek kosmetycznych TESTUJE swoje produkty na zwierzętach, bo chcą sprzedawać je w Chinach! Tworzą różne »spółki córki« dla rynku chińskiego, które prowadzą odrębną politykę od tych europejskich. Dzięki czemu klientom w Europie wciska się, że kupowane tu przez nich produkty nie są, zgodnie z europejskim prawem, testowane na zwierzętach. Jednocześnie te same produkty, lub z lekko zmienioną nazwą testuje na zwierzętach spółka »chińska«. Nie dajmy robić z siebie idiotów!” – napisała Rusin.

Źródło: instagram.com/kingarusin

(pp)

* pisownia oryginalna

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj