piątek, 27 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościManipulacja w sieci: „nigdy nie wiesz, kto do ciebie przemawia”

Manipulacja w sieci: „nigdy nie wiesz, kto do ciebie przemawia”

„Świat dziennikarski śledzi z uwagą afery związane z PR-owymi firmami, które oskarżono o manipulowanie mediami na zlece­nie. Nie chcę się pchać między ostrza potężnych szermierzy i rozstrzygać, które z tych oskarżeń są prawdziwe, a które nie – chciałbym tylko zwrócić uwagę (…) jak fałszywe były nadzieje na to, że internet przyniesie większą przej­rzystość działania mediów” – pisze Wojciech Orliński w Dużym Formacie Gazety Wyborczej.

Jak zauważa autor, powołujący się na esej „Katedra i bazar” Erica Raymonda, media internetowe miały być z założenia obywatelskie. Kłamstwo i manipulacja nie miały w nich racji bytu ze względu na czujność użytkowników sieci.

„Okazuje się tymczasem, że firma public relations (nazwy tu pominę z ostrożności procesowej) może uruchomić coś udającego oddolny ruch społeczny, ten ruch może być aktyw­ny w mediach społecznościowych. – i nikt tego nie zdemaskuje, dopóki za sprawą nie zacznie węszyć rasowy reporter, jak Cezary Łazarewicz” – pisze Orliński. I dodaje, że tysiące oczu internautów widzą mniej, niż doświadczona para oczu pojedynczego zawodowca.

Jak to możliwe, że nikt wcześniej nie zauważył, że to nie jest „oddolna akcja spo­łeczna”, ale kampania zrealizowana na zlecenie? – pyta autor tekstu. Odpowiedź na to pytanie przeczy temu, co o internecie pisze większość autorów.

Sieć jest mniej transparentna niż media tradycyjne, dlatego o wiele łatwiej jest w niej manipulować. Twórcy serwisów społecznościowych zarabiają przecież na działaniach promocyjnych. W prasie wiadomo, kto jest autorem danej publikacji. Za swój tekst ręczy własną reputacją. Internetem rządzą zupełnie inne mechanizmy – czytamy w gazecie.

„Dałoby się to wszystko zaprojek­tować tak, żeby oszukaną »oddolną akcję społeczną« łatwo było zdemaskować. Ale w ten sposób te korpo­racje godziłyby w swoje przychody. (…) Nigdy nie wiesz, kto do ciebie przemawia – osoba po­dająca prawdziwe personalia czy pacynka jakiejś agencji” – podsumowuje autor. (jl)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj