Udziałowcy serwisu są zdania, że wprowadzenie prezesa z zewnątrz przełożyłoby się na lepszy nadzór nad menedżerami – pisze venturebeat.com.
Spekulacje co do odsunięcia Zuckerberga z roli CEO pojawiały się także w zeszłym roku, między innymi w portalu cnet.com. W tekście pt. „Jak Mark Zuckerberg może stracić kontrolę nad Facebookiem” autorka Katie Collins zwracała uwagę, że akcjonariusze domagali się zwiększenia swojej roli w kwestii głosowania nad rozwojem serwisu.
Tam też czytamy, jak jeden z akcjonariuszy w zeszłym roku pozwał amerykańskiego miliardera. Powodem był fakt, że Facebook zadecydował o emisji akcji serii C bez prawa głosu reszty udziałowców. Zdaniem pozywającego przyczyniło się to do umocnienia pozycji Zuckerberga.
Według venturebeat.com temat odwołania Zuckerberga znów jest aktualny. Lisa Lindsley, przedstawicielka organizacji SumOfUS (nadzorującą standardy pracy w korporacjach), zdradziła portalowi Venture Beat, że petycje podpisało 333 tys osób. Około 1,5 tys. z nich to posiadacze akcji Facebooka, czyli osoby, które mają mniejszy lub większy wpływ na przyszłość spółki. Nie wiadomo jednak jaką częścią akcji dysponują.
Facebook odmówił komentarza w sprawie wniosku – czytamy. (mw)