niedziela, 22 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościMark Zuckerberg zeznawał przed Senatem USA. Co powiedział CEO Facebooka?

Mark Zuckerberg zeznawał przed Senatem USA. Co powiedział CEO Facebooka?

Wczoraj, 10 kwietnia 2018 roku, Mark Zuckerberg zeznawał przed Komisjami Handlu i Sprawiedliwości Senatu USA – pisze rp.pl. Przesłuchanie trwało niemal pięć godzin, a jego kluczowa część dotyczyła afery Cambridge Analytica.

Czytaj też: Facebook: Cambridge Analytica mogła dotrzeć do danych nie 50, a 87 milionów użytkowników

„Nie wzięliśmy pod uwagę wystarczająco szerokiego zakresu naszej odpowiedzialności, a to był wielki błąd. To był mój błąd i jest mi przykro. To ja założyłem Facebooka, ja nim kieruję i ja jestem odpowiedzialny za wszystko” – źródło cytuje fragment oświadczenia złożonego przez CEO portalu społecznościowego przed amerykańskim Senatem.

Zuckerberg powiedział, że jego serwis powstał jako „optymistyczna i idealistyczna firma”, której celem miało być dostarczanie usług, które pozytywnie zmieniają świat – czytamy. Przyznał, że portal nie wykorzystał jednak wszystkich możliwości, aby zapobiec masowemu zbierania danych osobowych użytkowników czy używaniu serwisu do szerzenia fake newsów oraz mowy nienawiści. Zadeklarował jednak gotowość do wprowadzenia zmian w tym zakresie – podaje źródło.

Szef Facebook powtórzył również to, o czym pisał w swoim oświadczeniu na temat afery Cambridge Analytica opublikowanym w portalu społecznościowym. Jak czytamy, Zuckerberg przyznał, że wiedział, iż firma zajmująca się analizą danych politycznych uzyskała dostęp do danych użytkowników, ale Facebook miał być przekonany o tym, że informacje te zostały usunięte. CEO platformy społecznościowej powtórzył też, że dopiero w ubiegłym miesiącu dowiedział się, że tak się nie stało.

Czytaj więcej: Mark Zuckerberg wydał oświadczenie w sprawie Cambridge Analytica

Słowa szefa Facebooka nie przekonały jednak senatora Richarda Blumenthala, który stwierdził, że serwis „celowo był ślepy” i pokazał umowę, jaką Kogan (twórca aplikacji, od której Cambridge Analytica kupiło dane użytkowników Facebooka – przyp. red.) podpisał z portalem społecznościowym. Była w niej mowa o komercyjnym wykorzystaniu informacji zebranych w serwie – czytamy na rp.pl.

Zuckerberg przyznał, że o wycieku danych nie powiadomiono amerykańskiego regulatora FTC, ponieważ Facebook uznał sprawę za zamkniętą. „Przyznał również, że Facebook mógł zbanować Cambridge Analytica w 2015 r., gdyż spółka ta przedstawiała się wówczas jedynie jako reklamodawca, więc naruszała regulamin. Nie doszło jednak do banu rzekomo w wyniku pomyłki” – opisuje Hubert Kozieł, autor tekstu.

Założyciel Facebooka mówił też o tym, że jego firma cały czas pracuje nad usuwaniem fałszywych kont i usprawnianiem technologii, które mogą pomóc w walce z tzw. „farmami trolli” – czytamy.

Czytaj więcej: Facebook zapowiada kolejne kroki, które mają zwiększyć przejrzystość reklam i autentyczność stron

Mark Zuckerberg podczas przesłuchania powiedział również, że Facebook zawsze będzie miał wersję darmową, co – jak zauważa źródło – przez część analityków zostało odebrane jako zapowiedź płatnej wersji serwisu.

Hubert Kozieł z rp.pl pisze, że Zuckerberg „wypadł podczas przesłuchania zadziwiającą dobrze”, a wartość akcji firmy na koniec wtorkowej sesji na Wall Street wzrosła o 4,5 proc. Jak dodaje autor, był to największy wzrost uzyskany przez serwis w ciągu jednego dnia od dwóch lat. (pp)

Zdjęcie główne: screen youtube.com / Bloomberg

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj