poniedziałek, 18 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościMarka przyszłości, czyli wyzwania w komunikacji z młodymi

Marka przyszłości, czyli wyzwania w komunikacji z młodymi

Młode pokolenie jest wymagające, dzieli się opiniami i kształtuje nowoczesne medialne potrzeby. Jak prowadzić komunikację, by nadążała za wymaganiami tych użytkowników – pisze w magazynie Media i Marketing Katarzyna Woźniak.

Jak czytamy, marketerzy nie mogą bagatelizować millenialsów. To pokolenie zna możliwości, jakie daje technologia, a na marki patrzy nie przez pryzmat produktu, ale wartości. Ideologia musi być jednocześnie wyrazista, by pokolenie zainteresować, i elastyczna, by nie przytłaczać. Zdaniem Michała Siejaka z NuOrder, dla millenialsów liczy się status, więc to on jest kluczem do skutecznej komunikacji. Siejak zwraca też uwagę, że ta grupa nie przywiązuje się ani do marek, ani do pracodawców i jest skupiona na sobie. Rosną jednak wymagania młodego pokolenia względem marek w kwestii rozwiązywania problemów współczesnego świata. Oczekiwania młodych Polaków w tej kwestii nie różnią się od poglądów tego pokolenia z innych części świata. Jak zauważa Katarzyna Woźniak, młodzi są zdania, że rządy państw nie są w stanie samodzielnie rozwiązywać tych problemów. Sebastian Hejnowski, CEO MSLGroup Poland, podkreśla, że młodzi chcą działać wspólnie z biznesem, a to cenna informacja dla firm, które chcą budować długofalowe relacje.

Sebastian Bryks z Lowe Warsaw zauważa z kolei, że marka, która chce dotrzeć do młodych, musi być autentyczna. Zdaniem Agnieszki Stelmaszczyk z agencji Fenomem ważne też, by wyjść poza Facebooka. Millenialsi są ciekawi innych kanałów społecznościowych i między różne platformy dzielą komunikację. Kierują się tam, gdzie są bardziej anonimowi, by znaleźć rozmówców na podstawie wspólnych zainteresowań.

Pokolenie Z płynnie przechodzi ze świata offline do online, a życie online jest często dla nich ważniejsze niż tzw. real – czytamy dalej. To pokolenie ceni „tu i teraz”, więc tak muszą działać marki. „Kwintesencją GenZ jest Snapchat – instant, mobile, obrazkowość, autentyczna niedbałość komunikacji” – uważa Stelmaszczyk. Znaczenie Snapchata stale rośnie. Szacuje się, że miesięczna liczba użytkowników tej platformy w Polsce to już ponad 2 mln. Platforma jest jeszcze niedoceniana reklamowo, choć zapoznanie się tam z treścią wymaga więcej uwagi niż w przypadku innych serwisów – czytamy. I millenialsi, i GenZ nie przywiązują się do rzeczy materialnych. Wolą pożyczyć czy wynająć niż kupić. To też sprawia, że marki muszą zmienić sposób myślenia. Jak czytamy dalej, dla nich połączenie z internetem jest naturalne i oczywiste, przestają też być tylko odbiorcami, ale sami tworzą treść. Media tradycyjne pełnią rolę filtra informacji i są dziś kierowane nie do mas, a do wyspecjalizowanych nisz. Tworzenie się grup fanów jest ważne, bo to oni aktywnie kreują markę.

Dalej czytamy również, że millenialsi cenią przede wszystkim autentyczność – a to marketerom osiągnąć trudno, bo sami nie należą do tego pokolenia. Dziś autentyczności  brakuje także mediom, a millenialsi tego nie wybaczają. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj