Badania pokazują, że w 2015 roku mała liczba kontaktów z firmą będzie odbywać się poza mediami społecznościowymi – informuje Marketer+. Trend ten jest dużo wyraźniejszy na Zachodzie, jednak polskie banki i telekomy wdrażają już systemy social CRM.
„Klient korzystający z butów Nike jest zapewne aktywny fizycznie, uprawia sport, jest pewny siebie i uparcie dąży do celu. Właśnie takie wartości przekazuje marka i nawet jeśli nie wszyscy jej odbiorcy tacy właśnie są – to stara się ona motywować pozostałych, aby takimi cechami się kierowali” – czytamy w magazynie Marekter+. Tę zależność możemy wykorzystać także w mediach społecznościowych. Jak informuje Małgorzata Kulka, autorka artykułu, kształtując tożsamość marki w social mediach powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak wyglądają nasze kanały społecznościowe: Facebook, Twitter, Google+, YouTube i inne, w których marka jest obecna. „Ekspozycja logo, odpowiednia kolorystyka, fonty – to wszystko powinno ze sobą współgrać. Liczą się nie tylko elementy stałe (cover photo, zdjęcie profilowe), ale również te, których będziemy używać na co dzień (dedykowane grafiki, materiały wideo, tutoriale)” – dodaje. Ważny jest również charakter marki, który definiujemy poprzez odpowiedzi na przynajmniej dwa pytania: Kim byłaby marka, gdyby była człowiekiem?, a także czy komunikacja marki w social mediach będzie rozrywkowa, lifestyle’owa, luźna, skierowana do młodych ludzi, czy raczej stonowana i profesjonalna. „W komunikacji social mediowej jest to szczególnie ważne, bo mają one ogromną siłę rozprzestrzeniania idei, przekazów i są miejscem, gdzie użytkownicy łatwiej takie informacje przyswajają” – dodaje Kulka.
Przy określaniu wartości warto również pomyśleć o big idea (myśli głównej, przewodniej, która będzie nadawać ton naszej komunikacji) i głównych komunikatach – czyli o tym, co konkretnie chcemy przekazać naszym odbiorcom. Autorka radzi, by posłużyć się narzędziem Message House. „Jego działanie opiera się na szablonie domku, w którym wpisujemy nazwę organizacji lub realizowanej kampanii, a następnie opisujemy cztery obszary: pełny obraz (big picture), korzyści z naszych działań dla grupy docelowej, czego oczekujemy od tej grupy i jaka potencjalna krytyka może się pojawić” – czytamy dalej. (mw)