Markowy urząd

O kształtowaniu wizerunku instytucji publicznych rozmawiali eksperci podczas debaty zorganizowanej przez rzecznika Ministerstwa Skarbu Państwa, Pawła Kozyrę, i miesięcznik Brief. Piotr Czarnowski, założyciel First Public Relations, twierdzi, że w związku z tym, iż urząd, instytucja państwowa nie jest „produktem komercyjnym”, komunikacja winna być bardziej profesjonalna niż przy „dobrach szybko zbywalnych”.
Zdaniem Małgorzaty Trąbki, rzecznika prasowego wojewody lubelskiego, w tej chwili urzędy powinny skupić się przede wszystkim na komunikacji wewnętrznej i szkoleniu pracowników, gdyż to oni mają bezpośredni kontakt z petentami.
Grzegorz Esz, wiceprezes Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych, twórca marki Heyah, w pracy PR-owskiej dla urzędów skupiłby się na określeniu celu – po co jest urząd i czego oczekuje. „Jeśli zleceniodawca nie wie, co ma zrobić, to nawet najlepszy doradca czy agencja PR-owa tego nie zrealizuje”.
Problemem w budowaniu wizerunku instytucji państwowych jest – zdaniem Adama Mikołajczyka, dyrektora zarządzającego Brief for Poland – to, że szefowie urzędów centralnych nie mają świadomości, że budowanie marki jest ważne. „2-3 lata temu była taka dyskusja, żeby wprowadzić odpowiedzialność urzędników za błędne decyzje i wtedy urzędnicy powiedzieli, że nie, bo (…) odejdą z pracy, czyli sami przyjmują, że (…) nie podejmują prawidłowych decyzji. Należy zatem zmienić świadomość urzędników, bo to urzędnicy tworzą urzędy i z nimi trzeba się komunikować” – uważa Piotr Czarnowski. (jcm)