Marzenna Reyher pisze w magazynie Media i Marketing o uzależnieniu agencji od wynagrodzeń za godziny. Opisuje m.in. „przypadek nowojorskiej Ogilvy & Mather, której byli menadżerowie stanęli przed sądem oskarżeni o poważne nadużycia finansowe” związane z zawyżaniem liczby przepracowanych godzin. Jednak niestety nie jest to jedyny przypadek malwersacji w branży. Pojawiły się również „podobne oskarżenia ze strony departamentu zarządzania zasobami wodnymi i elektrycznością w Los Angeles w stosunku do firmy public relations Fleishman-Hillard należącej do Omnicom Group. Rzucane oskarżenia nie tylko wpływają na dobre imię agencji, ale oddziałują również na całą branżę.