Władze stolicy Toskanii nie chcą, by w mieście pojawił się kolejny lokal McDonald’s. Koncern odpowiada więc pozwem i dodaje, że taka postawa „niszczy wolność inicjatywy prywatnej” – czytamy w prdaily.com.
Urzędnicy Florencji odrzucili wniosek o otwarcie McDonalda na historycznym Piazza del Duomo. Stało się tak za namową burmistrza Dario Nadelli, który uważa, że lokale typu fast food nie wpasowują się w dziedzictwo kulturowe i artystyczne miasta. Co więcej, niedaleko Piazza del Duomo znajdują się już trzy restauracje koncernu. Sieć uważa jednak, że decyzja florenckich polityków jest przejawem dyskryminacji. W związku z tym żąda 17,8 mln euro odszkodowania.
Nadella odniósł się do pozwu i stwierdził, że „McDonald’s miał prawo go złożyć, podobnie jak miasto miało prawo odmówić firmie”.
Sieć także skomentowała sprawę: „Całkowicie zgadzamy się, że dziedzictwo kulturowe i artystyczne oraz włoskie historyczne centra miast jak i lokalne sklepy mają być chronione, ale nie możemy zaakceptować dyskryminujących przepisów, które niszczą wolność inicjatywy prywatnej”. (mw)