Jak informuje australijski serwis news.com.au, mobilne restauracje globalnej sieci fast food pojawiły się w USA i niektórych krajach w Europie. McDonald’s już w ubiegłym roku ogłosił, że w Stanach Zjednoczonych dwunastometrowe ciężarówki będą obecne na różnego rodzaju imprezach sportowych czy festiwalach. Food trucki sieci można było zobaczyć już również m.in. w Polsce i w Niemczech.
News.com.au cytuje ekspertów, którzy zastanawiają się nad tym, czy sieć powinna w większej skali zainteresować się wprowadzeniem barów „na kółkach”. Francis Loughran, dyrektor zarządzający firmy consultingowej Future Food, działającej na rynku gastronomicznym, stwierdził w rozmowie z portalem, że byłoby to mądre posunięcie ze strony sieci. „McDonald’s będzie śledził ten trend. W późnych latach 80. widzieliśmy, jak McDonald’s tworzył sieć kawiarni, bo widział, że konsumeci w coraz większym stopniu interesują się kawą i wypiekami. Śledząc ten światowy trend McDonald’s wprowadził McCafe”– zauważa Loughran. Ekspert twierdzi, że wprowadzenie food trucków pokazałoby, że sieć jest na bieżąco z tym, co aktualnie jest na topie oraz obserwuje nawyki konsumentów.
Dr Lauren Rosewarne, która jest naukowcem na Uniwersytecie w Melbourne, twierdzi jednak, że fastfoodowemu gigantowi może być trudniej przebić się na rynku food trucków. Zauważa, że konsumenci mają coraz bardziej zindywidualizowane potrzeby żywieniowe i bary „na kółkach” najlepiej sprawdzają się w przypadku firm, które oferują np. posiłki bezglutenowe czy typu superfood, a McDonald’s swoją ofertę kieruje do masowego odbiorcy. Małe firmy mogą łatwiej dostosować swoje produkty do panujących trendów – przywołuje opinię ekspertki źródło. (pk)