Komunikacyjna rewolucja zmiecie naszą kulturę – przestrzega Wprost. W magazynie przeczytamy także o tym, że jest to „jedno z najmniej rozumianych zagrożeń”, choć tak samo dla nas ważnych jak ocieplenie klimatu, degradacja środowiska czy kryzys paliwowy. Przez nowe media zaliczymy „intelektualny regres”.
Olaf Szewczyk wieszczy w magazynie koniec takich nas, „jakimi wciąż jesteśmy”, bo kończy się epoka dominacji słowa pisanego. Według niego ma to bezpośredni wpływ na „głęboki intelektualny i cywilizacyjny regres”, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. Ze słowa pisanego wyrosła logika – „piśmienność daje przewagę nie tylko przy zdobywaniu wiedzy, lecz także pozwala lepiej wykorzystać potencjał intelektu”. Z tego punktu widzenia poważnym zagrożeniem są dla nas obecnie media społecznościowe, które wypierają pismo, mimo że operują komunikatami opartymi na alfabecie.
„Wpis na Twitterze może mieć nie więcej niż 140 znaków i to jest standard nowych czasów. Tak jak w SMS-ach, widać tendencję do upraszczania formy wypowiedzi. Coraz chętniej rezygnujemy ze słów na rzecz piktogramów, z których najpopularniejsze są »buźki«;-). Jak byłyby przydatne, niestety zwiastują regres” – pisze Szewczyk. Podkreśla, że natura internetu nie sprzyja uważnej lekturze – wolimy coraz krótsze informacje, te dłuższe nas irytują. Z kolei wykorzystywanie zapisu do komunikacji w serwisach społecznościowych, jak Facebook, lub w komentarzach pod opublikowanym w sieci tekstem jest zdaniem autora „zwrotem w stronę kultury mowy, ale w formie upośledzonej – bo bez benefitów płynących z bezpośredniego kontaktu rozmówców”. Ponadto nowe media i w ogóle nowe technologie sprawiają, że z jednej strony lepiej radzimy sobie z wieloma zadaniami naraz, ale z drugiej strony – mamy problemy ze skupieniem się, koncentracją, czytaniem ze zrozumieniem. Co więcej, korzystanie z takich rozwiązań „zmienia naszą osobowość na poziomie podstawowym, wywołując realne zmiany w mózgu”, przez które empatia i uczucia wyższe – „esencja człowieczeństwa” – to już nie jest nasza najmocniejsza strona – zaznacza dziennikarz Wprost. (es)