Jak pisze wyborcza.pl, w 2016 roku co dziewiąty pracownik podjął decyzję o odejściu z pracy, a w większych firmach na taki krok zdecydował się nawet co piąty z zatrudnionych. Wyzwania, jakie stoją przed pracodawcami to umiejętność pozyskiwania nowych osób, ale także znalezienie sposobu na zatrzymanie w przedsiębiorstwie tych, którzy myślą o odejściu. Jak zauważa Bartosz Sendrowicz, wydej się, że firmy są zaskoczone tym zjawiskiem, ponieważ ponad 80 proc. pracodawców przyznaje, że nie robi nic, aby zatrzymać swoich pracowników. Autor sugeruje, że firmy powinny uważnie wsłuchiwać się w potrzeby zatrudnionych osób i gwarantować im możliwość rozwoju, np. przez przygotowanie dla nich programu mentoringowego. Wyborcza.pl poprosiła w tej sprawie o komentarz ekspertów.
„Nic tak wszechstronnie człowieka nie kształtuje, jak obcowanie z kimś, kto jest modelem prawidłowego pełnienia danej roli. Obserwowanie takiej osoby i kontakt z nią to doświadczenie dające więcej niż wszystkie książki i wykłady razem wzięte” – cytuje wypowiedź prof. Andrzeja Koźmińskiego, rektora Akademii Leona Koźmińskiego źródło. Z kolei Robert Krool, mentor, który ma za sobą ponad 20 lat doświadczenia zawodowego dodał, że „zadaniem mentora jest postawienie klienta przed lustrem, w którym wcale nie chciałby się przejrzeć. Powiedzenie tego, czego nie chciałby usłyszeć. Wszystko po to, by wiedział, jakie decyzje podjąć”. Agata Mazurek-Bąk ze stowarzyszenia Technologia w Spódnicy przyznała natomiast, że mentoring w dłuższej perspektywie zawsze przynosi korzyści. Jak zauważa, mentor pomaga nie tylko w rozwoju zawodowym, ale także rozwija życiowo – czytamy.
(pk)