środa, 8 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościMMP: O marce Black będzie naprawdę głośno

MMP: O marce Black będzie naprawdę głośno

„Nie brałem żadnych narkotyków i nie piłem od sześciu dni, dla mnie jest to cud” – takie słowa Mike’a Tysona z ostatniej konferencji prasowej przywołuje magazyn Media&Marketing Polska. Mimo że wiadomość o nałogach boksera nie była zaskoczeniem dla fanów i dziennikarzy, współpracująca z byłym mistrzem świata firma FoodCare stanęła przed widmem potencjalnego kryzysu.

FoodCare, właściciel takich marek jak N-Gine, Gellwe, 4Move czy Fitella, rozpoczął pracę ze sportowcem w 2012 roku kampanią napoju energetycznego Black. Po zeszłotygodniowym wyznaniu boksera, w odpowiedzi na artykuły ukazujące się w mediach, firma wystosowała oficjalne oświadczenie: „Podczas ponad dwuletniej współpracy z Grupą FoodCare oraz w trakcie dwóch wizyt w Polsce, Mike Tyson dał nam się poznać nie tylko jako profesjonalista obdarzony niezwykłym talentem i ogromną skromnością, ale także jako oddany ojciec i kochający mąż. Jesteśmy więc przekonani, że wspierany przez swoich najbliższych, motywowany przez sympatyków oraz oddanych fanów wygra także tę walkę” – napisano w oświadczeniu.

Jak przypomina Katarzyna Kasprzak, kampanie promocyjne napoju, którego twarzą jest Tyson, słyną z kontrowersji. Wystarczy wspomnieć, takie działania, jak konkurs na zdjęcie w kostiumie bikini („Wet & Hot Black Mate”) czy akcję „Grzechometr Black” bijące rekordy zgłoszeń do Komisji Etyki Reklamy. Sytuacja, w jakiej znalazł się bokser, mieści się zatem – zdaniem autorki – w założeniach komunikacyjnych marki i nie powinna jej zaszkodzić. Wręcz przeciwnie – nastawiona na rozgłos firma od początku planowała same niekonwencjonalne działania. „Formuła planowanych kampanii, siła i dynamika Mike’a oraz energia Blacka sprawią, że o marce będzie naprawdę głośno” – powiedziała, zapowiadając współpracę z bokserem, Paulina Włodarska-Grodzińska, dyrektor marketingu FoodCare.(jl)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj