Agencja doradztwa personalnego Hays Poland i fundacja OFF school postanowiły sprawdzić, jakie aspekty w życiu zawodowym są najistotniejsze dla osób z pokolenia Z. Młodym pracownikom często przypisuje się roszczeniowość, lenistwo czy brak zaangażowania w powierzone obowiązki. Mówi się też, że jedyną kwestią, jaka interesuje najmłodsze pokolenie pracowników, są zarobki. Raport Hays Poland i fundacji OFF school „Gen Boost. Młodzi na rynku pracy” pokazuje jednak, że takie przekonania budują fałszywy obraz Zetek na rynku pracy.
W badaniu największy odsetek przedstawicieli pokolenia Z jako najistotniejszy element pracy wskazał możliwości nauki i zdobywanie nowych kompetencji (39 proc.). Drugim najczęściej wskazywanym aspektem był sens wykonywanej pracy (23 proc.), zarobki znalazły się natomiast dopiero na trzecim miejscu (22 proc.). Okazuje się zatem, że dla najmłodszego pokolenia pracowników pieniądze, choć istotne, odgrywają jednak drugorzędną rolę.
Dla osób z pokolenia Z, które wchodzą właśnie na rynek pracy i są na etapie zdobywania swoich pierwszych doświadczeń zawodowych, kluczowymi aspektami są możliwości pogłębiania wiedzy, zdobywania nowych umiejętności, a także rozwijanie posiadanych kompetencji. Zdobywanie wiedzy i doskonalenie swoich umiejętności zazwyczaj w dłuższej perspektywie idzie w parze z awansowaniem, na którym również zależy respondentom badania.
„Rozwój to temat powszechnie istotny dla pracowników. Postrzeganie Zetek przez pryzmat osób roszczeniowych, którym na pieniądzach zależy bardziej niż ich starszym współpracownikom, jest nie tylko błędne, ale i krzywdzące. Firmy nie będą w stanie skutecznie współpracować oraz wykorzystywać potencjału młodych, jeśli stale będą kierować się uprzedzeniami i przekonaniami, których w praktyce często nie miały nawet okazji zweryfikować” – zwraca uwagę Agnieszka Czarnecka, HR Consultancy Managerka w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Hays.
Pracodawcom i młodym pracownikom brakuje jednak jednakowej perspektywy w kwestii realnych potrzeb Zetek na rynku pracy. Firmy nie zawsze mają świadomość, które benefity są dla młodych ludzi rzeczywiście istotne. O ile słusznie zauważają ich zainteresowanie elastycznym czasem pracy (aspekt istotny dla 69 proc. respondentów z pokolenia Z) i opieką medyczną (57 proc.), o tyle mylą się, uznając pracę zdalną lub hybrydową za najbardziej atrakcyjny benefit.
„Zetki traktują pracę hybrydową wyłącznie jako model świadczenia pracy, a nie benefit umożliwiający zwiększenie czasu wolnego. Osoby z pokolenia Z są bezwzględnie uczciwe i jeśli deklarują, że pracują, będąc w domu, to realnie tak robią, angażując się w swoje obowiązki tak samo, jak gdyby byli w biurze” – tłumaczy Grzegorz Święch z fundacji OFF school.
Rozbieżność pomiędzy perspektywą młodych pracowników a pracodawców panuje również w kwestii programów szkoleniowych. Z raportu wynika, że nawet 44 proc. Zetek postrzega programy szkoleniowe jako najcenniejsze świadczenie pozapłacowe, jakie może zaoferować firma. Tymczasem po stronie pracodawców zaledwie 30 proc. badanych wskazywało możliwość rozwoju kompetencji jako istotny benefit dla pracowników.
Jak podkreślają twórcy raportu, wyniki badania mogą być swego rodzaju wskazówką dla obu stron – „młodzi powinni z większą odwagą mówić o swoich potrzebach w miejscu pracy, a pracodawcy aktywnie ich słuchać”. „Rozwiązaniem mogą być nie tylko regularne, indywidualne rozmowy, ale również ogólnofirmowe badania satysfakcji i potrzeb zatrudnionych tak, aby sprostać oczekiwaniom jak największej grupy pracowników” – radzą. (kn)
O raporcie
Raport agencji doradztwa personalnego Hays Poland i fundacji OFF school „Gen Boost. Młodzi na rynku pracy” został opracowany na podstawie danych uzyskanych w badaniu przeprowadzonym we wrześniu 2024 roku wśród niemal 450 pracowników z pokolenia Z oraz blisko 370 pracodawców. Celem badania było ukazanie realnego obrazu pokolenia Z na rynku pracy oraz wypracowanie rekomendacji umożliwiających budowanie różnorodnych międzypokoleniowych zespołów. Publikacja została opatrzona patronatem Forum Odpowiedzialnego Biznesu