Powody, jakie podaje Milena Rachid Chebab, autorka artykułu w wyborczej.pl, to m.in. promowanie Ruchu Autonomii Śląska zamiast Chopina i „potrzeba dodatkowej refleksji dotyczącej stosunków polsko–żydowskich”.
Negatywną ocenę z rekomendacją odwołania otrzymało już 13 spośród 24 szefów Instytutów Polskich. Choć przez ostatnie lata MSZ oceniał działania Instytutów w większości „zgodnie z oczekiwaniami” lub „powyżej oczekiwań”, a „poniżej oczekiwań” określani byli ci, którzy zaliczyli wpadkę, to teraz rekomendacja odwołania dyrektorów z powodu złych wyników widnieje na dokumentach m.in. Wilna, Paryża, New Delhi, Bukaresztu, Kijowa, Berlina, Madrytu.
Instytutom zarzuca się też niepromowanie Konkursu Chopinowskiego.
„Tymczasem promocja tego wydarzenia jest dla nas czymś tak oczywistym i rutynowym, że nie przyszło nam do głowy umieszczać jej w krótkim sprawozdaniu rocznym, służącym do rozliczenia się przede wszystkim z realizacji wyznaczonych w danym roku priorytetów” – mówi Dorota Barys, dyrektor IP w Madrycie. Ona również dostała odwołanie z powodu zignorowania Chopina, a w ocenie rocznej zwrócono jej uwagę na „potrzebę dodatkowej refleksji dotyczącej stosunków polsko-żydowskich”. Tego ostatniego zarzutu nie rozumie, bo ubiegły rok IP w Madrycie poświęcił propagowaniu polskich „Sprawiedliwych” – czytamy. (mw)