Miesięcznik Press w grudniowym numerze publikuje wywiad z Alem Golinem, szefem agencji GolinHarris. Z rozmowy wynika, że PR-owi kryzys nie straszny, a Internet jest jednym z największych sprzymierzeńców branży.
Zdaniem Golina, okres kryzysu jest dla public relations najlepszy. „Na palcach jednej ręki mogę policzyć zarówno firmy, jak i osoby prywatne, które nie chciałby się dowiedzieć, czym jest kryzys”, mówi ekspert. Podczas kryzysu, a w zasadzie zawsze najważniejsza jest komunikacja oparta na zaufaniu. Do tego – zdaniem PR-owca – niekoniecznie musi ona oznaczać tradycyjny PR.
Na dowód tego stwierdzenia ekspert podaje dwa argumenty. Po pierwsze, obecnie „granice między PR a marketingiem i reklamą są płynne. Pierwsze nie może istnieć bez drugiego, a drugie bez pierwszego”. Po drugie, Golin sugeruje, aby większość działań komunikacyjnych przenieść do Internetu, ponieważ największa społeczność jest właśnie tam.(ał)
O tym co jeszcze o public relations myśli Al Golin, przeczytać można na PRoto: w wywiadzie oraz w artykule napisanym przez szefa GolinHarris.