W kwietniu 2025 roku NASK we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji wystartowali z kampanią społeczną na temat dezinformacji w kontekście zbliżających się wyborów. Inicjatywa pod hasłem „Nie pozwól sobie odebrać głosu” ma uczulać na – obecnie szczególnie wzmożone w przedwyborczej walce o urząd Prezydenta RP – zjawisko powielania fake newsów. W kampanię zaangażował się Karol Strasburger.
Jak zwracają uwagę organizatorzy akcji, „to, co często wygląda jak prawda, nie zawsze nią jest – a nasze wybory zaczynają się na długo przed wrzuceniem karty do urny”. Z najnowszego międzynarodowego badania IPSOS wynika, że aż 94 proc. respondentów przyznało, że przynajmniej raz zostało wprowadzonych w błąd przez fałszywą informację. Większość z badanych przyznała również, że dezinformacja miała już realny wpływ na politykę w kraju, a nawet 87 proc. obawia się, że fake newsy wpłyną na nadchodzące wybory.
Jak podkreśla Magdalena Wilczyńska, dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK, „podnoszenie świadomości społecznej na temat metod dezinformacji jest niezbędne – tylko dobrze poinformowane społeczeństwo jest w stanie zbudować odporność oraz rozwijać umiejętność krytycznego myślenia”. „Nie ma znaczenia, na kogo chcesz zagłosować. Ważne, żeby to była Twoja decyzja. Oparta na faktach, nie na manipulacji” – dodaje. W związku z tym NASK wystartował z inicjatywą, która ma uczulić Polaków na niebezpieczeństwo zjawiska dezinformacji – obecnie szczególnie nasilone w kontekście przedwyborczej walki.
Twarzą kampanii został Karol Strasburger – znany prezenter telewizyjny, który przyznaje, że sam niejednokrotnie mierzył się z fake newsami. „Moje nazwisko, moja twarz były wielokrotnie wykorzystywane bez mojej wiedzy – do reklam, do kampanii, do słów, których nigdy nie wypowiedziałem. Włamywano się na moje konta, podszywano się pode mnie, by wyłudzać pieniądze. To nie fikcja – to dzieje się naprawdę” – podkreśla. „Jeśli ktoś wykorzystuje znaną twarz, by zachęcać do głosowania na konkretnego kandydata, a ta osoba nigdy tego nie powiedziała, to jest nie tylko manipulacja, to realne zagrożenie. Bo ludzie ufają. I mogą podejmować decyzje, które nie są naprawdę ich” – uczula Strasburger.
Kampania społeczna NASK i Ministerstwa Cyfryzacji opiera się na trzech 30-sekundowych spotach, które pokazują, jak łatwo obecnie manipulować obrazem i emocjami, a jednocześnie jak bardzo dezinformacja może ingerować w nasze codzienne życie.
Celem przyświecającym tworzeniu materiałów w ramach kampanii było przede wszystkim pokazanie i utrwalenie w społeczeństwie dobrych praktyk weryfikowania informacji. „Każdy z nas może mieć wpływ na to, jak wygląda przestrzeń informacyjna w Polsce” – zwraca uwagę Radosław Nielek, dyrektor NASK. „I właśnie to chcemy tą kampanią pokazać: że nie jesteśmy bezradni. Że mamy wybór i narzędzia, żeby się chronić. NASK podejmuje konkretne działania na rzecz cybebezpieczeństwa i walki z dezinformacją. Ale każdy z nas może dołożyć tu swoją cegiełkę. Wystarczy czasem po prostu się zatrzymać, zadać pytanie, skąd pochodzi dana informacja. Weryfikuj – nie wierz od razu. Nie ufaj przypadkowym źródłom. I nie udostępniaj pochopnie. To naprawdę może wystarczyć, żeby przerwać łańcuch dezinformacji” – przestrzega.
Inicjatorzy akcji zachęcają do korzystania z przygotowanych materiałów edukacyjnych oraz zgłaszania fake newsów pojawiających się w kontekście wyborów przez formularz dostępny na stronie bezpiecznewybory.pl.
Kampania potrwa do wyborów prezydenckich, które odbędą się 18 maja 2025 roku.
Reżyserem spotów, zrealizowanych z wykorzystaniem technologii Virtual Production, jest Pascal Pawliszewski. (kn)