24 kwietnia 2020 roku portal internetowy niebezpiecznik.pl opublikował artykuł, w którym ostrzega przed podejmowaniem współprac z Walk Events. Agencji zarzucono niewywiązywanie się ze zobowiązań finansowych.
Niebezpiecznik.pl w swoim tekście przypomina post, jaki na Facebooku opublikował założyciel portalu Piotr Konieczny. W poście Koniecznego z 7 kwietnia 2020 roku czytamy, że agencja Walk Events nie uregulowała faktur za wykonane usługi na łączną kwotę 19 tys. zł. Termin płatności jednej z nich miał minąć 4 grudnia 2019 roku. Konieczny stwierdza także, że agencja nie wykazuje chęci współpracy i na ponaglenia odpowiada słowami „sprawa została przekazana do zarządu jako priorytet” lub „księgowa jest na zwolnieniu lekarskim”. „Dlatego, ponieważ wśród znajomych mam zarówno różnych twórców z »branży«, którzy mogliby być zachęcani do współpracy przy różnych projektach organizowanych przez WALK Events, a także osoby decyzyjne z firm, które mogłyby chcieć tę firmę wynajmować do obsługi swoich imprez i akcji, chciałem Was przed tą spółką ostrzec” – pisze Konieczny.
Źródło: facebook.com/piotrkonieczny
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, w których użytkownicy sugerowali skierowanie sprawy do firmy windykacyjnej. Pod jednym z nich Konieczny poinformował, że podpisał już dokumenty związane z „windykacją” i będzie informował o postępach.
Źródło: facebook.com/piotrkonieczny
W artykule z 24 kwietnia niebezpiecznik.pl podtrzymał ostrzeżenie przed współpracą z Walk Events. Portal zwrócił także uwagę, że pod facebookowymi postami agencji zaczęły ujawniać się kolejne firmy, które również nie otrzymały płatności za wykonane przez siebie usługi. Pojawił się również komentarz sugerujący, że agencja ukrywa komentarze od wierzycieli.
Źródło: facebook.com/WalkPL
PRoto.pl skontaktowało się Walk Events z prośbą o skomentowanie sprawy. W odpowiedzi agencja przesłała oświadczenie zarządu:
„Stan epidemii i wprowadzone przez organy państwowe restrykcje ograniczające prowadzenie działalności gospodarczej negatywnie wpłynęły na sytuację operacyjno-finansową naszej spółki. Branża eventowa należy do tych najszybciej i najdotkliwiej doświadczonych przez kryzys wywołany pandemią. Nasi kontrahenci zawiesili bezterminowo realizację zleceń, które mają istotny wpływ na bieżącą działalność spółki. Spowodowało to wyhamowanie operacyjnych działań i zmusiło nas do wstrzymania wykonywania wymagalnych zobowiązań.
Pierwotnie podjęliśmy decyzję o restrukturyzacji układowej naszych zobowiązań, lecz po kilku tygodniach intensywnej pracy, zmianach przepisów, opcji realnej pomocy z Tarczy 2:0 i odblokowaniu części należności – wstrzymaliśmy proces restrukturyzacji i przystąpiliśmy do indywidualnych rozmów z naszymi wierzycielami, kierując do nich prośbę o redukcję wierzytelności i negocjację spłat pozostałej części zadłużenia w ratach. W tym celu przygotowaliśmy jednolity dla wszystkich projekt ugody i rozpoczęliśmy spłatę zadłużenia – ten pierwszy etap potrwa co najmniej do końca miesiąca. Mamy nadzieję, że nasi wierzyciele przyjmą naszą propozycję ze zrozumieniem.
W jednym przypadku – firmy Niebezpiecznik.pl – z racji braku dobrej woli i chęci rozmowy na temat potencjalnych rozwiązań, skierowaliśmy sprawę do arbitrażu z nadzieją, że uda się zamknąć temat polubownie.
Chcielibyśmy podkreślić, że przykładamy najwyższą wagę do zobowiązań zaciągniętych wobec naszych podwykonawców i podejmujemy starania w kierunku zminimalizowania negatywnych skutków zaistniałej sytuacji w jak najwyższym stopniu. W tym celu prowadzimy zaawansowane rozmowy z finansującym spółkę bankiem celem zabezpieczenia potrzeb finansowych i utrzymania jej zdolności operacyjnych”.
Redakcja PRoto.pl poprosiła agencję także o dodatkowe wyjaśnienie dotyczące terminu płatności opisywanych faktur – nieuregulowana kwota miała dotyczyć faktury z grudnia 2019 roku, czyli jeszcze sprzed pandemii. „Standardem w naszej branży są wydłużone terminy płatności za usługi ze strony Klientów – zwyczajowo jest to 30 do 60 dni po rozliczeniu imprezy, czyli w praktyce przekłada się to na zapłatę całości wynagrodzenia lub jego ostatniej części dopiero 60-90 dni po imprezie. Z tych powodów zdarzają się przejściowe zatory płatnicze i taką sytuację mieliśmy na przełomie roku. Niestety nagle doszło do załamania rynku po wprowadzeniu restrykcji związanych z pandemią i odwołania praktycznie 100 proc. imprez i zleceń – póki co do września. Stąd propozycja spłat zadłużenia w ramach ugody z naszymi wierzycielami” – odpowiada Walk Events. (ak)