poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościNiepowodzenie aukcji koni w Janowie Podlaskim to skutek złych działań promocyjnych?

Niepowodzenie aukcji koni w Janowie Podlaskim to skutek złych działań promocyjnych?

Marek Trela, były prezes stadniny w Janowie Podlaskim, podsumował tegoroczną aukcję Pride of Poland – czytamy w serwisie dziennikwschodni.pl.

„Moim zdaniem ogromna wartość promocyjna jubileuszu 200-lecia Stadniny Koni w Janowie Podlaskim nie została wykorzystana nawet w najmniejszym stopniu. Tegoroczna impreza zamiast mieć zasięg światowy, na co w pełni zasługuje i czego się tzw. świat koński spodziewał, ograniczyła się do jedynie lokalnego wydarzenia” – cytuje wypowiedź Treli źródło.

Czytaj też: Polski arab jaki jest, każdy widzi. Wywiad z Markiem Szewczykiem, byłym redaktorem „Konia Polskiego”, publicystą, komentatorem sportowym

Poprzedni prezes stadniny choć nie pojawił się osobiście na tegorocznej aukcji, to obserwował ją w internecie oraz rozmawiał z osobami, które podzieliły się z nim swoimi wrażeniami z wydarzenia – czytamy. Zdaniem specjalistów przytaczanych w komentarzu przez Marka Trelę wynika, że za porażkę Pride of Poland można winić osoby odpowiedzialne za promocję. Hodowca wylicza także działania, które mogły przyczynić się do niepowodzenia wydarzenia. To opieranie promocji wyłącznie na jednym z branżowych pism zagranicznych i niemal całkowite pominięcie innych działań, brak dostępu do informacji o wydarzeniu czy niemożność kontaktu z organizatorem imprezy – czytamy.

Były prezes stadniny w Janowie Podlaskim mówi także o złej jakości zdjęć koni, które pojawiły się w katalogu aukcyjnym. Wskazuje, że na tle wysokiej jakości fotografii reklamowych wypadły one po prostu niekorzystnie – czytamy dalej.

Trela ocenia tegoroczny wynik aukcji jako słaby, a osiągnięcia stadniny w Michałowie, która sprzedała dwa konie za kwotę 83 tys. euro jako wielki skandal.

„Arogancja, buta widoczne na konferencjach prasowych, do tego rażąca ignorancja w ocenie rynku, brak profesjonalizmu w ocenie wartości koni, a co najgorsze, lekceważenie klientów odczuwalne przez nich mimo różnic językowych dały efekt oglądany w niedzielę. Jest to bardzo smutne, a ogarnia mnie przerażenie, kiedy pomyślę, co nas jeszcze czeka w przyszłości” – komentuje dla serwisu dziennikwschodni.pl Marek Trela. (pk)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj