Johnson & Johnson, koncern farmaceutyczny i kosmetyczny, został zobowiązany do wypłacenia ponad 18 mln dol. choremu na raka Anthony’emu Hernandezowi Valadezowi. Przyczyną powstania międzybłoniaka miał być bowiem puder dla niemowląt na bazie talku, produkowany przez firmę – pisze businessinsider.com.
Ze względu na szybko pogarszający się stan zdrowia mężczyzny sąd zezwolił na rozpatrzenie jego sprawy, pomimo zamrożenia postępowań sądowych w sprawie roszczeń dotyczących produktów na bazie talku Johnson & Johnson – czytamy.
Jak podaje źródło, Valadez twierdzi, że zawarty w pudrze dla niemowląt azbest mógł być przyczyną powstania rzadkiego nowotworu, z którym się zmaga. Tym samym oskarża firmę o ukrywanie zagrożeń dla zdrowia związanych z używaniem jej produktów na bazie talku. Mężczyzna otrzymał poparcie ławy przysięgłych, która nakazała wypłacić mu 18,8 mln dol. tytułem odszkodowania.
Johnson & Johnson planuje odwołać się od wyroku i zapewnia, że produkowany przez koncern puder dla dzieci jest w pełni bezpieczny, nie zawiera azbestu i nie powoduje raka – podaje businessinsider.com.
Źródło przypomina także, że Anthony Valadez nie jest jedyną osobą walczącą o odszkodowanie. Dołączył do dziesiątek tysięcy powodów, którzy twierdzą, że talk w produktach Johnson & Johnson zawiera azbest. Sprawy te zostały jednak wstrzymane po ogłoszeniu upadłości spółki zależnej firmy – LTL Management. Zaproponowano zawarcie ugody, w ramach której 8,9 mld dol. ma zostać rozdzielone między 38 tys. powodów.
Johnson & Johnson w swoim oświadczeniu poinformowało, że odszkodowania zostaną wypłacone dopiero po zakończeniu postępowania upadłościowego – czytamy. (ao)
Zdjęcie główne: by Austin Kirk (Own work) [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons