Brak „orzełka” na nowych strojach piłkarskiej reprezentacji Polski wywołał falę krytyki nie tylko wobec PZPN, ale ostatnio także wobec producenta samych strojów. Kibice nawołują bowiem do bojkotu jego produktów. Tymczasem okazuje się, że przedstawiciele Nike od czterech miesięcy namawiali władze PZPN do pozostawienia godła narodowego – czytamy w sport.pl.
„Osobami odpowiedzialnymi za taką decyzję są działacze związku, ponieważ to oni wskazują producentowi, jaki logotyp ma znaleźć się na strojach. Tak jest skonstruowany kontrakt pomiędzy firmą, a federacją. My mogliśmy tylko zaopiniować projekt, ostateczna decyzja należała do przedstawicieli PZPN” – tłumaczy całą sprawę przedstawiciel Nike. Firma rzekomo przewidywała negatywny wydźwięk sprawy i próbowała przekonać PZPN do zmiany decyzji.
Jak czytamy, podjęta ze względów biznesowych decyzja Związku prawdopodobnie uderzy rykoszetem w producenta koszulek. „Jeśli te nastroje się utrzymają, Nike sporo straci nie tylko wizerunkowo”, bo pierwsza partia koszulek przeznaczonych do sprzedaży została już wyprodukowana – czytamy w portalu. (es)