Zmniejszająca się w ostatnich latach liczba uczniów zmusza nauczycieli do promowania swoich placówek. „Jesteśmy jak pracownicy marketingu, żeby mieć kogo uczyć, musimy najpierw przekonać przyszłych uczniów, żeby przyszli do naszej szkoły” – mówi na łamach Rp.pl nauczycielka fizyki z Sosnowca.
Jak czytamy, dróg promocji szkoły może być wiele, a każda szkoła ma własną strategię promocji. Część nauczycieli odwiedza np. podstawówki czy gimnazja, by przekonać uczniów do kontynuacji nauki w ich placówce. Następnie organizuje się dni otwarte, na których prezentowana jest m.in. kadra pedagogiczna i najważniejsze osiągnięcia szkoły.
Niektóre szkoły stawiają też specjalne stoiska informacyjne, promują się w mediach, również elektronicznych lub organizują imprezy dla lokalnej społeczności. „(…) nie odważymy się zaprzestać tych działań, bo z prognoz demograficznych wynika, że uczniów ubywa” – komentuje starania szkół Wiesław Włodarski, dyrektor LO im. Ruy Barbosy w Warszawie. (iw)