Prawie każdy mały chłopiec chce być strażakiem, pewnie dlatego, że jest to jedna z nielicznych służb mundurowych, na którą raczej nie narzekamy – argumentuje Anna Woźniak na łamach Fakt TV. Choć wszyscy lubią strażaków, to i temu zawodowi potrzebne jest lekkie odświeżenie i unowocześnienie wizerunku, czytamy w tekście.
Na pomysł nadania strażakom bardziej nowoczesnego wizerunku wpadł kilka lat temu szef straży pożarnej z Amsterdamu. Swoim podwładnym nakazał on… zgolić zarost, ponieważ, jak pisze Woźniak „z wąsami wyglądają niemodnie i podtrzymują przestarzały wizerunek macho. Wąsy – zdaniem szefa strażaków – „wzmacniały stereotypowe wyobrażenie straży, jako klubu oldbojów”, czytamy w tekście.
Także polscy strażacy wiedzą, że o PR trzeba dbać, pokazują więc, że jest to służba nowoczesna. Niemal w każdej remizie zainstalowano komputery podłączone do Internetu. Strażacy uczestniczą także w licznych szkoleniach i udzielają się społecznie – organizują zawody sportowe dla dzieci oraz zabierają najmłodszych na przejażdżki wozem strażackim, pisze dziennikarka. (ał)