Obama w ostatnim orędziu starał się pokazać jako silny przywódca z pomysłem na politykę prospołeczną. Mimo aplauzu Demokratów, analitycy sceptycznie podchodzą do przedstawionego pomysłu – czytamy w Dzienniku Trybunie.
W swojej przemowie obecny prezydent Stanów Zjednoczonych mówił przede wszystkim o pomocy dla najuboższych oraz wyrównywaniu szans. O ile Demokraci byli zachwyceni, to nastawienie republikanów było dalekie od optymizmu. Ich zdaniem zaproponowane zmiany będą miały negatywny wpływ. W podobnym tonie wypowiadają się komentatorzy BBC, którzy uważają, że to orędzie to ostatnia próba ratowania wizerunku Obamy oraz Partii Demokratycznej przed wyborami w 2016 roku – czytamy w gazecie. Zaś rosyjskie media wykorzystały tę sytuację do skrytykowania prezydenta i stwierdzenia, że Obama nie wywiązuje się ze swoich obowiązków – z 40 deklaracji tylko 2 zostały wprowadzone w życie. Media chińskie także nie poskąpiły cierpkich słów, choć głównie skupiły się na nieodpowiednim prowadzeniu polityki w regionie Azji i Pacyfiku. Jedynie komentatorzy z Iranu i Afganistanu pozytywnie odnieśli się do przemówienia. (kg)
