Obawy o marki polskie

„Stworzenie rozpoznawalnej powszechnie marki jest trudniejsze niż wykreowanie wizerunku” – czytamy w Gazecie Krakowskiej. Gazeta cytuje wypowiedź Mirosława A. Boruca, szefa Instytutu Marki Polskiej, który podczas konferencji w Krakowie wyraził opinię, że „polską megamarką jest z pewnością Jan Paweł II”. Czytamy również, że Polska posiada wiele „potencjalnych szans wykreowania polskich marek”, do których zalicza się „Kraków sam w sobie”. Istnieje jednak równie wiele obaw co do realizacji promocyjnych przedsięwzięć. Jak podkreślił Grzegorz Russak, prezes Polskiej Izby Produktu Regionalnego, problemem może być m.in. szybka rejestracja oscypka i innych polskich produktów regionalnych w krajach Unii. „Nie mówiąc już o nieobecności polskiej kuchni w zagranicznych restauracjach. A zdaniem fachowców, gdy nie ma kuchni narodowej, nie ma też i kraju” – pisze Gazeta Krakowska.