„Słyszę wokół narzekania na kampanię wyborczą – a to, że za ostra, że nijaka, a to znowu, że płytka, że zbyt serio… – bez żartów, była całkiem niezła” – komentuje na łamach Gazety Prawnej Wojciech Szeląg, dziennikarz Polsatu. Autor tekstu pozytywnie ocenia właśnie zakończoną kampanię wyborczą. Podkreśla, że przyniosła ona dużą zmianę: politycy zaczęli rozmawiać o polityce i ekonomii zamiast spierać się na temat historii.
Wzrosła również jakość kampanii: „Spece od PR wyprodukowali w większości naprawdę profesjonalne plakaty i spoty, dziennikarze sprawdzali propozycje kandydatów, dość skutecznie tropiąc i piętnując zawarte w nich półprawdy czy oczywiste bzdury”- ocenia Szeląg. Winą za małą frekwencję wyborczą obarcza samych polityków, którzy są, jego zdaniem, odpowiedzialni za negatywny wizerunek polityki wśród obywateli.