piątek, 27 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościOd Shazzy do polskiej Carli Bruni

Od Shazzy do polskiej Carli Bruni

Z Dziennika Gazety Prawnej dowiemy się, jak kandydaci na prezydenta wspierali swoje kampanie kobietami. Oprócz przeglądu pierwszych i niedoszłych pierwszych dam oraz ich wpływu na wizerunek kandydata, gazeta przedstawia analizę kandydatów, którzy musieli radzić sobie bez małżonek.

Na pierwszy ogień idzie kampania z 1995 roku. Wtedy jednak Lech Wałęsa nie pokazywał się z żoną, podobnie jak jego kontrkandydat Aleksander Kwaśniewski.

Odwrotnie było w przypadku kolejnej kampania z 2000 roku, która okrzyknięta została pojedynkiem na żony. Jeśli chodzi o wizerunek Maryla Krzaklewska nie miała wówczas żadnego przygotowania. Próbowano ją wykorzystać w kampanii, ale wtedy sztabowcy nie wiedzieli, jak się do tego zabrać – mówi dla DGP Eryk Mistewicz. Sprawiło to, że wypadła blado przy Jolancie Kwaśniewskiej, która nie dość, że już przez pięć lat urzędowała w Pałacu Prezydenckim to zmieniła swój image. Okraszono ją wtedy pseudoniemem gwiazdy disco polo -Shazza.

„Dziś takich błędów już się nie popełnia” – czytamy w gazecie. I rzeczywiście jak zauważają autorzy, okrzyknięta najlepszą z pierwszych dam Małgorzata Napieralska jest pod stałą opieką agencji PR oraz stylistów. Dzięki temu kolorowa prasa pisze o niej „polska Carla Bruni”. Mimo początkowej niechęci dobrze z kampanią radzi sobie także Anna Komorwska. „Jest konkretna i stanowcza” – podkreślają autorzy tekstu.

W poprzedniej kampanii dużą rolę odegrała Maria Kaczyńska. Podkreślano wówczas jej obycie i przywiązanie do kultury i sztuki. W 2005 roku kluczowe były nie tylko małżonki. „Zaczęła się familia” – jak napisał Dziennik Gazeta Prawna tak żartobliwe mówiło się o tamtej kampanii. Wszystko za sprawą wykorzystania w spotach dzieci.

Co jednak, jeśli żona kandydata nie uczestniczy w kampanii lub… kandydat jest kawalerem.  Z artykułu wynika, że wystarczy otoczyć się kobietami. Pięć lat temu Włodzimierz Cimoszewicz zaangażował w kampanii Jolantę Kwaśniewską oraz Katarzynę Piekarską.  Z kolei w tym roku Jarosław Kaczyński postanowił ocieplić wizerunek dzięki Joannie Kluzik-Rostowskiej oraz Elżbiecie Jakubiak. „Genialny ruch” – komentuje niechętna PiS-owi Magdalena Środa. Na początku kampanii podkreślano także jego przywiązanie do matki. (bs)

Dziennk Gazeta Prawna, Anna Monkos, Grzegorz Osiecki, Agnieszka Sopińska, Kampania ma twarz kobiety, str. 15-16., 18.06.2010

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj