sobota, 23 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościOdpoczynek od SM? „Oczyszczenie” może okazać się przydatne

Odpoczynek od SM? „Oczyszczenie” może okazać się przydatne

Chwila odpoczynku od mediów społecznościowych może okazać się bardzo przydatna. Autor artykułu Kevan Lee przerwę określa mianem „oczyszczenia”. Warto czasem odejść na chwilę, by wrócić do aktywności w SM z większą mocą i lepszym nastawieniem.

Według statystyk eConsultancy, 32 proc. aktywnych w ciągu miesiąca użytkowników Facebooka stara się nie logować do portali codziennie. To oznacza, że 491 milionów osób robi sobie przerwę w każdym miesiącu. 64 proc. użytkowników Twittera oraz 65 proc Google + nie korzysta w ogóle z portalu przez dany miesiąc, co daje łączną liczbę ponad miliarda nieaktywnych użytkowników w danym miesiącu.

Dlaczego użytkownicy i firmy decydują się na przerwę lub całkowite odejście od social mediów? Autor podaje kilka przyczyn: „brak przyjemności, obawy o prywatność i bezpieczeństwo, brak czasu, brak zainteresowania oraz uzależnienie od portalu”.

W dalszej części blogu czytamy, że w przeciwieństwie do zwykłych użytkowników, którzy często decydują się na całkowite odejście od SM, firmy przyjmują raczej taktykę rzadszego korzystania i odświeżania informacji. „Marki same decydują, kiedy zrobić przerwę, stonować lub odejść od social mediów bazując na liczbach. Oto kilka sfer, które warto wziąć pod uwagę: wskaźnik zaangażowania, ilość śledzących, rozmowy (poprzez kliknięcie w status lub poprzez kanał marketingowy), czas i źródła do utrzymania dobrej jakości treści” – czytamy w bufferapp.com

Lee podaje także – krok po kroku – jakie działania powinni podjąć ci, którzy decydują się zrobić sobie przerwę od social mediów lub całkowicie od nich odejść. Po pierwsze: „nie rób nic. Przestań śledzić, klikać w »lubię to« i odejdź od komputera”. Warto jednak zostawić treści wiadomości i informacje wciąż dostępne dla innych użytkowników, mimo, że przez klika dni nie będziemy publikować postów. Po drugie: „dezaktywuj konto, potem wróć do niego”. Jeśli chodzi o Facebooka, jest to o tyle bezpieczne, że zawsze można aktywować profil w każdym momencie: „Facebook zapisuje twoje wszystkie dane i informacje, kiedy jesteś gotowy wrócić”. Natomiast w przypadku Twittera, informacje w trakcie dezaktywacji będę usuwane po 30 dniach.

Kolejnym krokiem jest całkowite usunięcie konta, co jest ruchem nieodwracalnym. W przypadku Facebooka, opcja usunięcia znajduje się w ustawieniach – „Delete”. Na Twitterze opcja usunięcia najpierw wiąże się z jego dezaktywacją, a następnie odczekaniem 30 dni.

Ostatni krok jest kierowany do SM marketerów, którzy potrzebują przerwy. Można stworzyć tzw. „kolejkę planowania”, która będzie automatycznie publikować informacje pod naszą nieobecność. „Ta automatyzacja w social mediach może być bardzo pomocna w planowaniu” – czytamy w blogu. (kd)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj