Post Moniki Olejnik z fotomontażem Dudy i Breivika wywołał burzę w social mediach. Kancelaria Prezydenta uważa wpis za niestosowny, jednak na razie nie planuje kroków prawnych.
Podczas wizyty w Londynie Andrzej Duda stwierdził, że nie ma dziś odwagi zachęcać Polaków do powrotu do kraju, bo sytuacja gospodarcza nie jest jeszcze sprzyjająca. Do słów prezydenta odniosła się w poście na Facebooku Monika Olejnik, komentując: „To kolejne po Berlinie wspaniałe wystąpienie prezydenta. Bravissimo!”. Do wpisu dołączone było zdjęcie-fotomontaż, przedstawiające twarz Andrzeja Dudy na tle sylwetki Andersa Breivika.
Post szybko usunięto, po czym opublikowano ponownie, z właściwym zdjęciem. Na profilu Olejnik na Facebooku pojawiły się przeprosiny wraz z tłumaczeniem, że fotomontaż jest jednym z pierwszych zdjęć, jakie wyświetlają się w wyszukiwarce po wpisaniu hasła „Andrzej Duda”.
Wpis oburzył internautów i wywołał głośną dyskusję. Pomyłkę Olejnik często porównywano do wpadki Tomasza Lisa, który cytował w swoim programie wpisy z fałszywego konta Kingi Dudy.
Stanisław Skarżyński, wydawca programu Olejnik w Radiu ZET, również wyjaśnił na Twitterze, że nie wiedział, iż zdjęcie jest fotomontażem. Dziwił się także emocjom, jakie wywołała sprawa oraz stwierdził, że czeka go sprawa o znieważenie głowy państwa.
„Uważam za niestosowne to, że dziennikarz z tak dużym doświadczeniem dopuszcza się publikacji obrażających głowę państwa. Jednak Monika Olejnik przeprosiła i mamy nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy” – zaznaczyła w rozmowie z PRoto.pl Katarzyna Adamiak-Sroczyńska z biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Adamiak-Sroczyńska poinformowała też, że Kancelaria nie wstąpi na razie na drogę sądową w tej sprawie. (mb)