„Będę zawiedziony, jeśli wynik wyborczy SLD nie przekroczy 15 proc.” – powiedział Józef Oleksy w wywiadzie dla dziennika Fakt. W obliczu niskich wyników w sondażach, były marszałek Sejmu radzi, by Sojusz wszedł „w tę nudną i wyczerpującą walkę dwóch kolosów z mocnym głosem i atrakcyjnym projektem”.
Na pytanie Anity Sobczak, jak ocenia kampanię SLD, Józef Oleksy odpowiedział: „Ciężko ocenić coś, czego nie ma”. Zdaniem byłego działacza SLD jest bliskie sytuacji, gdy czas zacznie „przeciekać mu przez palce”. Konflikty wokół list wyborczych nazywa „niepotrzebnymi potknięciami” i zaleca większą dyskrecję w wewnętrznych sprawach. W reklamówkach przygotowanych jak dotąd przez ugrupowanie Napieralskiego, brakuje mu pozytywnego przekazu, który „pokazałby perspektywę Polski za 20 lat”. „Wybory to nie jest kwestia kokietowania publiczności, ładnych słówek i plakatów. To walka lewicy o przyszłość, wizerunek i o nadzieję społeczną” – podkreśla w rozmowie Oleksy. Dodaje jednocześnie, że „wszystkie partie oszukują wyborców”, ale Lewica powinna zawalczyć o to, by być alternatywą wobec władzy.(es)