Firma oferująca sprzęt do ćwiczeń Peloton zwolniła blisko 3000 pracowników. Część z nich o utracie pracy dowiedziała się, bo odebrano jej dostęp do platformy służącej do zawodowych rozmów – opisuje smartcompany.com.au.
Jak czytamy, w amerykańskiej firmie zlikwidowano 2800 miejsc pracy, co stanowiło 20 proc. zatrudnionych. Dziennikarka CNBC Lauren Thomas przekazała, że dostała „wiele wiadomości od byłych już pracowników firmy Peloton, którzy dowiedzieli się, że zostali zwolnieni, ponieważ firma odebrała im dostęp do platformy Slack, przeznaczonej do wymiany służbowych wiadomości.
Dowiadujemy się, że zwolnione osoby otrzymały zapewnienie o otrzymaniu „znaczącej” odprawy, obejmującej bezpłatne członkostwo w Peloton na rok (o wartości 468 dol.).
Jak opisuje źródło, w pożegnalnej notatce współzałożyciel firmy John Foley zapowiedział także, że firma wyposaży każdego członka zespołu opuszczającego Peloton w narzędzia pomocne w dalszej pracy zawodowej. Czytamy, że zaoferował usługi rozwoju karier, odprawę pieniężną czy świadczenia zdrowotne na określony czas.
Jak dalej czytamy, pojawiły się komentarze, że takie zachowanie nie dziwi w przypadku „bezwzględnej firmy”, która w zeszłym roku walczyła z decyzją Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC) o wycofaniu bieżni Tread Plus, która to miała przyczynić się do śmierci dziecka.
Źródło podaje także, że Foley odchodzi z funkcji dyrektora zarządzającego firmy, a pełnił ją od 2011 roku.
(mb)