W opublikowanym na Twitterze oświadczeniu Polska Fundacja Narodowa odniosła się do informacji dotyczących nawiązania współpracy z agencją Partner of Promotion mającą realizować usługi biura prasowego. „Rolą wynajętej firmy nie jest kreowanie wizerunku Fundacji (…) (Agencja – przyp. red.) odpowiada za wsparcie komunikacji polskich i międzynarodowych projektów PFN” – napisano, podkreślając słowo „projekty”. Stwierdzono też, że dosienienia mediów na temat współpracy obu podmiotów „zawierały przekłamania”.
Instytucja przypomina, że z usług zewnętrznych biur prasowych korzysta większość organizacji, którymi interesują się media. „Dotychczas Fundacja nie posiadała zespołu biura prasowego. Profesjonalna obsługa działań komunikacyjnych wymaga zatrudnienia odpowiednio dyspozycyjnych osób” – czytamy w oświadczeniu. PFN, jak podaje w piśmie, zatrudnia obecnie 17 osób, które zajmują się łącznie 36 projektami.
Na nawiązanie współpracy z Partner of Promotion zdecydowano się po rozstrzygnięciu konkursu ofert – pisze Fundacja.
Źródło: twitter.com/Fundacja_PFN
Eksperci od public relations twierdzą, że o ile samo nawiązanie współpracy z zewnętrznym biurem prasowym to dobry ruch Fundacji, o tyle ewentualna poprawa jej wizerunku zależy w dużej mierze od poczynań jej samej. „Dzisiaj wszystkim się wydaje, że agencja została zatrudniona po to, by poprawić reputację PFN. Tego jednak nie da się dokonać działaniami samej agencji, tylko kolejnymi dobrymi ruchami Fundacji. Dopiero gdy te się pojawią, agencja PR będzie niezbędna, by je odpowiednio komunikować” – komentował dla PRoto.pl Sebastian Hejnowski, CEO MSL. (mp)
