Wpis opublikowany przez wicepremiera w niedzielę na jego blogu, Facebooku oraz Twitterze zadziwił opinię publiczną. Jeszcze tego samego dnia Piechociński uciął spekulacje dotyczące ewentualnego przejęcia jego kont przez hakerów. W rozmowie z tvn24.pl stwierdził, że była to „oczywista ironia”.
„To reakcja na absurdalne zarzuty o fałszowanie wyborów. Nie tak łatwo włamać się na moje strony” – zaznaczył lider PSL. Według informacji opublikowanych przez niego w sieci, fałszerstwo miało dotyczyć wyborów do pomorskiego sejmiku.
Na zwołanej w sobotę konferencji Jarosław Kaczyński uznał wyniki wyborów za „nierzetelne” i „nieprawdziwe”. Wtórował mu Jarosław Gowin. Jego zdaniem, w przypadku PSL, oficjalne wyniki wyborów „drastycznie” odbiegały od badania exit poll, przeprowadzonego przez firmę IPSOS.
Janusz Kupcewicz w wyborach do pomorskiego sejmiku otrzymał 9195 głosów. W sumie będzie w nim zasiadało 7 radnych PSL, o 4 więcej niż w poprzedniej kadencji. (ks)