„Być może wkrótce sztampowe »damy z siebie wszystko« zmieni się w oryginalne »z naszych języków będzie można wiązać krawaty«” pisze Daniel Rupiński w Dzienniku. Mowa o językach piłkarzy, którzy mają uczestniczyć w szkoleniach medialnych. Gazeta informuje o pomyśle głównego sponsora polskiej ligi, aby wszyscy „zawodnicy przeszli szkolenie z zakresu PR i komunikacji medialnej”. W tego typu zajęciach uczestniczyli już piłkarze Zagłębia Lubin, którzy „na spotkanie z dziennikarzami prowadzącymi te zajęcia szli jak na ścięcie”. Jednak po zakończeniu kursu zmienili zdanie na temat jego celowości „Nie mieliśmy pojęcia o wielu rzeczach. Mamy nie mówić monotonnie, a dynamicznie, nie owijać w bawełnę, tylko walić prosto z mostu” – mówi Maciej Iwański.
Jednak przedstawiciele Ekstraklasy zaprzeczają, że to oni zażądali szkoleń, a Bogdan Basałaj, przedstawiciel firmy, mówi: „To nie my załatwialiśmy te kursy. My tylko rozesłaliśmy do klubów pismo, w którym podpowiadaliśmy, że piłkarze powinni się dokształcać w dziedzinie komunikacji medialnej”. W Polsce od przyszłego roku licencję pierwszoligową będą mogły otrzymać tylko te kluby, które będą miały rzecznika prasowego „albo absolwenta dziennikarstwa, albo kogoś z co najmniej rocznym doświadczeniem na tego typu stanowisku”. (psp)