poniedziałek, 25 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościPiS bez instynktu samozachowawczego

PiS bez instynktu samozachowawczego

„Założenie, że główny ciężar kampanii można oprzeć na kilku spotach telewizyjnych oraz na wywiadach udzielonych w ostatnim tygodniu kampanii przez Jarosława Kaczyńskiego znanym, choć stojącym w kontrze publicystom” jest w opinii dziennikarzy Gazety Polskiej „najpoważniejszym grzechem” sztabowców PiS.

Wśród licznych błędów popełnionych przez PiS podczas kampanii Anita Gargas wymienia także realizowanie od początku do końca „jedynego założonego planu” oraz brak przygotowania alternatywnego wariantu komunikacji na wypadek kryzysu. Taka „taktyka” szybko się zemściła w postaci ataku Platformy Obywatelskiej w ostatnim tygodniu kampanii, kiedy to cytowano w prasie wypowiedź prezesa na temat kanclerz Angeli Merkel. „To nie powinno się było zdarzyć, a jeśli się już zdarzyło, trzeba było reagować, a nie narzekać na »dziennikarzy z niemieckich redakcji«” – pisze autorka materiału. Według niej, „w rodzącej się sytuacji kryzysowej sztab PiS zareagował odwrotnie, niż podpowiada instynkt samozachowawczy”. Najgorszym z możliwych posunięć była jednak zgoda na wystąpienie u Tomasza Lisa na żywo, wynikająca „z samobójczego przekonania, że Lis, który w opinii wielu obserwatorów od dawna zachowuje się jak dziennikarski śmieć, nagle nabierze manier redaktorów BBC”. Minusem strategii Prawa i Sprawiedliwości było także niezauważanie potknięć po stronie konkurencji i niewytykanie ich publicznie. Od zwycięstwa ugrupowanie Kaczyńskiego oddalał także fakt, że to Platforma Obywatelska narzucała tematy debat i dyskusji medialnych. (es)

 

 

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj