„Jeszcze ze dwie, trzy takie wrzutki z boku i mamy pozamiatane” – przyznaje europoseł i szef sztabu PiS Tomasz Poręba, komentując na łamach Rzeczpospolitej wystąpienie Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego w Parlamencie Europejskim.
Jak zaznacza Poręba, politycy Platformy wolą mówić o Ziobrze i sabotażu kampanii PiS niż o sfałszowanych wyborach w Wałbrzychu czy martwych duszach zapisywanych do PO w Gorzowie. „My im, niestety, podajemy do tych ataków amunicję” – dodaje szef sztabu wyborczego PiS.
Mimo to eurposeł nie traci optymizmu przed wyborami. „Niech porównają plastik Platformy, jej puste obietnice i cztery lata absolutnego nieróbstwa z tym, co proponujemy” – deklaruje, odnosząc się do wyborców.
Poręba jest także przekonany, że uwierzą oni PiS, bo „każdy ma swój rozum i widzi tę coraz bardziej odrealnioną Platformę zakochaną we własnym piarze i nas, może nie ta świetnych w propagandzie, ale uczciwych i kompetentnych ludzi od ciężkiej roboty”. (ks)