Dystrybucja Katolicka, firma która zajmuje się sprzedażą hurtową i detaliczną, wprowadziła do swojej oferty pluszowego Jezusa. „Maskotka powstała w oparciu o objawienia świętej siostry Faustyny Kowalskiej. Na tunice ma wyhaftowane Najświętsze Serce Jezusa” – czytamy na facebookowej stronie sklepu. Jak informuje Dystrybucja Katolicka, zabawkę cechuje wysoka jakość wykonania, ma łatwą do czyszczenia powierzchnię i jest to „świetny prezent dla noworodka”.
Firma wylicza w poście również przykłady zastosowania pluszaka:
„1. Modlitwa: pluszowy Jezus może być używany jako doskonała pomoc modlitewna.
2. Kiedy zasypiasz: pluszowy Jezus jest wykonany z wyjątkowo miękkiego pluszu, a dzieci pokochają go podczas zasypiania.
3. Msza Święta: pluszowy Jezus to wspaniała zabawka do spokojnej zabawy dla dzieci w czasie Eucharystii. Dziecko z łatwością wyobraża sobie sytuacje z Ewangelii, gdy ma w ręku prawdziwą zabawkę Jezusa.
4. Naśladowanie: Jezus Chrystus jest Emanuelem – Bogiem z nami (por. Mt 1,23) we wszystkich formach aktywności dziecka”.
Źródło: facebook.com/dystrybucjakatolickapl
Pluszowy Jezus jest obecnie dostępny w cenie promocyjnej 99 zł. Regularna cena zabawki, jaka widnieje na stronie Dystrybucji Katolickiej, to 120 zł.
Pod postem, w którym firma poinformowała o nowym pluszaku, pojawiło się już ponad 750 komentarzy. Wielu osobom nie podoba się pomysł sprzedaży tego rodzaju zabawki. Pojawiło się również dużo ironicznych opinii.
Źródło: facebook.com/dystrybucjakatolickapl
Dystrybucja Katolicka jeszcze tego samego dnia odniosła się do komentarzy internautów. „My również dostrzegamy, że posługiwanie się wizerunkiem Jezusa w formie pluszowej zabawki może być sprawą kontrowersyjną, jednak umiejętnie wykorzystywana maskotka (podobnie jak innego typu figurki, kukiełki, pacynki z motywami religijnymi) może być świetnym narzędziem w ewangelizacji najmłodszych” – czytamy w oświadczeniu firmy.
Źródło: facebook.com/dystrybucjakatolickapl
Następnego dnia Dystrybucja Katolicka dodała kolejny komentarz, w którym wyjaśniła, że nie jest producentem zabawki, a jedynie jej dystrybutorem. „Wszystkie Państwa opinie są dla nas cenne. My nie jesteśmy producentem, jednak kiedy zagraniczny producent zapytał nas, czy w Polsce przyjęłyby sie takie produkty tak jak u nich, to mieliśmy podobne odczucia jak Państwo. Zdecydowaliśmy, że sprawdzimy, jakie są opinie innych osób, zanim wprowadzimy maskotki do regularnej sprzedaży na polskim rynku” – napisali przedstawiciele firmy.
Źródło: facebook.com/dystrybucjakatolickapl
(pp)